🦧 Czy Maseczka Chirurgiczna Chroni Przed Smogiem
Tak, i to skutecznie, choć nie wszystkie. Dla obrony organizmu przed działaniem smogu należy wybierać modele wyposażone w filtry. Inne maski, w tym bawełniane czy nawet chirurgiczne, zatrzymają część zanieczyszczeń, ale nie będą tak skuteczne. Maski antysmogowe z filtrem dzielą się na kilka klas.
Szkodliwe pyły unoszące się w powietrzu zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym to powód do zmartwień nie tylko ze względów ekologicznych, ale też ze względów indywidualnych, zdrowotnych. Na długiej liście możliwych chorób powstających w wyniku długiej ekspozycji na smog znajdziemy nie tylko raka, ale także choroby układu krążenia, czy choroby o podłożu psychicznym. Sprawdź, jaki wpływ na nasze zdrowie ma smog. Skąd się bierze smog? Smog bierze się z działalności człowieka. Uwalnianie do atmosfery szkodliwych związków chemicznych powoduje unoszenie się w powietrzu pyłów i spalin, które później mieszają się z mgłą. W Polsce główną przyczyną powstawania smogu są pyły pochodzące z kotłów i pieców na paliwa stałe, czyli takich zasilanych drewnem lub węglem, a także śmieciami, w których skład wchodzą również tworzywa sztuczne. Szacuje się, że takie piece są niemal w połowie (46%) odpowiedzialne za smog w Polsce. Przyczyna ta wyprzedza nawet spaliny generowane przez branżę przemysłową. A pyły to nie wszystko. Najbardziej szkodliwym aspektem smogu jest substancja nazywająca się benzoapirenem. Stare piece i kotły są głównym źródłem emisji tej substancji (84%) [1]. Spersonalizuj swój pakiet badań Spersonalizuj swój pakiet badań Wypełnij nasz kwestionariusz a my dopasujemy pakiet indywidualnie pod potrzeby na bazie Twoich odpowiedzi. Jakie choroby powoduje smog — lista Nawet krótkie wdychanie smogu może dać się nam we znaki. Objawy zatrucia smogiem mogą być mylone z przeziębieniem. Do objawów zalicza się: kaszel dzienny i nocny, duszność astmatyczna, świąd nosa i spojówek, świszczący oddech lub wyciek z nosa [2], a także przemijające bóle w klatce piersiowej, uczucie braku powietrza lub gorsza tolerancja wysiłku [4]. A to nie wszystko. Smog skraca nam życie. Dosłownie. Szacuje się, że w naszym kraju przez zanieczyszczenie powietrza żyjemy średnio o ok. 14 miesięcy krócej (w rejonie Suwałk, gdzie powietrze jest czystsze) do nawet 43 miesięcy krócej (w Krakowie) - czyli prawie dwa lata mniej! [3] Długotrwałe wdychanie pyłów, spalin i innych substancji chemicznych zawartych w smogu powoduje poważne choroby. Poniżej lista najczęstszych schorzeń, do których przyczynia się smog [4]. Choroby układu oddechowego Pył zawieszony w smogu osiada w naszych płucach, co prowadzi do wielu chorób obturacyjnych. Mówiąc inaczej: nawarstwiający się w płucach pył sprawia, że przepływ powietrza jest zmniejszony. Jak możesz sobie wyobrazić, przyprawia to o trudności w oddychaniu. Takimi chorobami jest np. astma oskrzelowa, zapalenie oskrzeli, czy przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP). To częsta choroba palaczy, oznaczająca nieodwracalne ograniczenie przepływu powietrza przez drogi oddechowe. Smog zwiększa również ryzyko zapalenia płuc i infekcji dróg oddechowych. Co ważne, ryzyko wzrasta już przy niskich stężeniach zanieczyszczeń. Niestety substancje obecne w smogu wpływają także na zdrowie jeszcze nienarodzonych dzieci. Zaobserwowano, że wyższa prenatalna ekspozycja na węglowodory aromatyczne (WWA) jest związana z częstszym zapaleniem dróg oddechowych u niemowląt. Z kolei pięcioletnie dzieci, które w okresie prenatalnym były narażone na wysokie stężenie zanieczyszczeń, miały niższą objętość wydechową płuc i były bardziej narażone na infekcje dróg oddechowych. Alergie Jak wspomniano wyżej, smog może powodować rozwój astmy — zarówno u dzieci, jak i u dorosłych. Droga do niej jest stopniowa: w pierwszej kolejności tlenki azotu wchodzące w skład zanieczyszczeń powietrza przyczyniają się do nadreaktywności oskrzeli, co w konsekwencji może prowadzić do rozwoju astmy oskrzelowej. U osób już chorujących na astmę, smog może zaostrzyć jej objawy oraz powodować świszczący oddech lub uczucie ciasnoty w klatce piersiowej. Lekarze udowodnili też alergię na smog [8]. Przeprowadzili badanie krwi sprawdzające reakcję komórek krwi na smogowe pyły. Okazało się, że komórki będące źródłem histaminy, odpowiedzialnej za reakcje alergiczne, uaktywniają się pod wpływem pyłu PM2,5. Oznacza to, że smog może być alergenem. Objawy alergii na smog to przewlekła infekcja dróg oddechowych (kaszel, katar, duszności) nawracająca w okresie jesienno-zimowym. Choroby układu krążenia Choroby układu krążenia powiązane z ekspozycją na smog (nawet krótkotrwałą) dotyczą przede wszystkim osób starszych, a także osób z przewlekłymi schorzeniami układu krążenia, osób chorych na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, osób otyłych i nasila również już istniejące choroby i odgrywa znaczącą rolę w ich rozwoju. Dlaczego? Nie jest to wyłącznie kwestia chemicznego składu smogu, ale również średnicy aerodynamicznej cząsteczek pyłu. Im większa, tym bardziej szkodliwa. Cząsteczki przedostają się z pęcherzyków płucnych do układu krążenia, a dalej do narządów wewnętrznych. Tam wywołują stan zapalny, stres oksydacyjny i wtórną aktywację sympatycznego układu nerwowego. Zaś w naczyniach krwionośnych stan zapalny doprowadza do destabilizacji naczyń i powstawania nowych blaszek miażdżycowych. W wyniku tych zmian dochodzi do uwolnienia substancji obkurczających naczynia, co powoduje podwyższenie ciśnienia tętniczego. Na wzrost ciśnienia wpływają przede wszystkim substancje PM10 i PM2,5. Długoterminowe narażenie na smog to także wyższe ryzyku udaru mózgu i zgonu z tego powodu. W tym przypadku winowajcą nie są wyłącznie substancje PM2,5 ale także związki CO, SO2, NO2, O3. Substancje te przyczyniają się również do zawału serca. Podsumowując: smog obciąża serce. Warto o tym pamiętać, mając dodatkowo na uwadze, że niewydolność serca jest nadal wiodącą przyczyną zgonu w Polsce. Choroby nowotworowe Nie jest zdziwieniem, że smog przyczynia się również do zachorowania na raka. Choć długotrwała ekspozycja na smog przyczynia się do rozwoju raka płuc, zaostrza jego przebieg, to trzeba podkreślić, że ryzyko to jest nadal mniejsze niż w przypadku palenia tytoniu. Substancją najbardziej rakotwórczą w powietrzu są te związki, które emitowane są przez silniki spalinowe, np. lotne związki organiczne, drobinki pyłu zawieszonego, węglowodory aromatyczne (WWA) i ich pochodne. W 2013 roku Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem podała, że poza rakiem płuca, zanieczyszczone powietrze zwiększa także ryzyko raka pęcherza moczowego. Inne badania wskazują również na podwyższone ryzyko raka mózgu i raka szyjki macicy w miejscach, gdzie notuje się podwyższony poziom tlenków azotu w powietrzu. Dzieci także nie omijają nowotwory. Jeśli kobieta w ciąży jest narażona na częsty kontakt z powietrzem o wyższym stężeniu dwutlenku azotu, zwiększa się ryzyko wystąpienia białaczki limfoblastycznej u dzieci. Kiedy zwiększona ekspozycja na smog ma miejsce w 3. trymestrze ciąży, wiąże się to z podwyższonym ryzykiem występowania nowotworu gałki ocznej. Sprawność umysłowa Bezpośredni wpływ smogu na układ oddechowy i krążenia może przekładać się na gorsze funkcjonowanie układu nerwowego. Jest to szczególnie istotne i widoczne u osób starszych i dzieci. Smog a sprawność umysłowa dzieci* Badanie przeprowadzone w Krakowie sprawdzało wpływ węglowodorów aromatycznych (WWA) zawartych w smogu na wyniki ilorazu inteligencji dzieci pięcioletnich, których matki w trakcie ciąży były narażone na ekspozycję pyłów i WWA. Badanie wykazało, że dzieci te miały IQ niższe średnio o 3,8 pkt niż dzieci kobiet mniej narażonych na oddziaływanie smogu. Podobne badanie przeprowadzono w Nowym Jorku w 2014 roku. Wykazano, że dzieci, których mamy były bardziej narażone na WWA, miały większe problemy z koncentracją, cierpiały na ADHD i przejawiały trudności z kontrolowaniem emocji, a także wykazywały gorsze kompetencje społeczne. Zwiększona ekspozycja dzieci na smog już za ich życia także ma negatywny wpływ na ich rozwój. Badania mówią o upośledzeniu funkcji poznawczych, tzn. problemach z pamięcią i niższą inteligencją. Badanie z 2011 przeprowadzone wśród dzieci ze szkół średnich i podstawowych ze stanu Michigan w USA, wykazało, że dzieci z miejscowości, w których zanieczyszczenie powietrza było wyższe, miały gorsze oceny i były częściej nieobecne w szkołach. *- wszystkie przytoczone badania uwzględniały wpływ czynników socjoekonomicznych badanych dzieci takich jak: środowisko, z którego pochodzą, miejsce zamieszkania, rodzinna sytuacja finansowa Wpływ smogu na choroby układu nerwowego u osób starszych Długoletnie narażenie na zanieczyszczenia powietrza postarza układ nerwowy oraz daje gorsze wyniki testów oceniających zdolności poznawcze osób starszych. Pogorszenie sprawności umysłowej u osób w wieku ok. 70 lat jest proporcjonalne do zagęszczenia pyłów i szkodliwych pierwiastków w powietrzu. Wykazano również, że długotrwała ekspozycja na smog zwiększa ryzyko wystąpienia niekorzystnych zmian w mózgu u osób powyżej 60. roku życia. Im większe narażenie na pyły PM2,5, tym częściej obserwuje się zmniejszoną objętość mózgu, uważaną za wskaźnik zaniku mózgu. Podejrzewa się także istnienie związku pomiędzy długotrwałym narażeniem na zanieczyszczenia powietrza a patogenezą choroby Alzheimera. Depresja Obecność szkodliwych związków w powietrzu, którym oddychamy, ma też wpływ na naszą psychikę. Badania z różnych krajów potwierdzają, że wysokie stężenie PM2,5 w powietrzu zwiększa ryzyko depresji. Co bardziej alarmujące: ekspozycja na zanieczyszczenie nie musi być wcale długotrwała. Wystarczą 3 dni, by ryzyko samobójstwa zwiększyło się o 2%. [5] Płodność Istnieją także badania, które wskazują na wpływ smogu na płodność zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Łódzkie badanie z 2016 r. wskazało na wpływ pyłów PM10, PM2,5, dwutlenku siarki, tlenków azotu i tlenku węgla na zwiększony procent plemników o nieprawidłowej budowie. Inne badanie wskazuje również na częstsze występowanie plemników o nieprawidłowo powielonym materiale genetycznym u mężczyzn bardziej narażonych na wdychanie nieczystego powietrza. Perin i współpracownicy w 2010 r. wykazali również, że kobiety narażone na ekspozycję powietrza o wysokim stężeniu pyłu zawieszonego znacząco zmniejsza szanse na powodzenie zabiegu in vitro. Jak chronić się przed smogiem? Trudno uniknąć smogu, skoro jest on w powietrzu, którym oddychamy. Dobrym wyjściem jest ograniczenie aktywności poza domem, kiedy stężenie pyłów w powietrzu jest wysokie. Codziennie sprawdzaj jakość powietrza w swojej okolicy — są do tego dedykowane aplikacje. Dzięki temu będziesz wiedział, że danego dnia należy na siebie uważać. Kiedy stężenie szkodliwych substancji w powietrzu jest wysokie, unikaj aktywności na zewnątrz takich jak bieganie, czy jazda rowerem — szczególnie po południu, bo wtedy poziom ozonu przy ziemi jest najwyższy. Zamiast tego wybierz się na siłownię lub zdecyduj się na aktywności wewnątrz budynków. Jeśli nie potrafisz zrezygnować z aktywności fizycznych na dworze, wybieraj miejsca oddalone od centrum miasta i korków, np. podmiejski park, albo las [7]. Zwracaj uwagę na to, gdzie Twoje dziecko spędza czas w okresie dużego zagęszczenia smogu. Pamiętaj, że częsty kontakt z zanieczyszczonym powietrzem negatywnie wpływa na ich rozwój. Czy maseczka chirurgiczna chroni przed smogiem? Chcąc chronić się przed smogiem, możesz rozważyć kupno maseczki. Popularne maseczki chirurgiczne sprawdzą się na co dzień, wtedy, kiedy normy stężeń nie zostały przekroczone. Wynika to z tego, że maseczki chirurgiczne nie filtrują powietrza. Jednak półmaski ochronne oczyszczają powietrze z pyłów (ale nie z gazów i par substancji chemicznych takich jak: tlenek węgla, tlenki azotu, ozon czy węglowodory). Zatem kiedy słyszysz w radiu informacje o tym, że normy dopuszczalnych stężeń są przekroczone 4 lub 6-krotnie, powinieneś postawić na półmaskę filtrującą lub tzw. maskę smogową. Mogą być z zaworem wydechowym lub bez. Co jeśli chcę zabezpieczyć się także przed szkodliwymi substancjami chemicznymi?Pełną ochronę zapewnia wyłącznie sprzęt oczyszczający w postaci półmaski skompletowanej z filtro-pochłaniaczami. Jest to sprzęt profesjonalny, nieprzeznaczony do użytku powszechnego. [6] Czy da się oczyścić organizm ze smogu? Najlepszym remedium jest ograniczenie przebywania w miejscach o wysokim zanieczyszczeniu smogiem. Dobrym oczyszczeniem organizmu ze smogu będą wakacje w miejscach o czystym powietrzu. Takimi kierunkami mogą być: Finlandia, Estonia, Szwecja, Kanada, Norwegia i Islandia. Z krajów cieplejszych polecane jest Puerto Rico, Wyspy Dziewicze, Andora lub Australia. Na tej stronie znajdziesz aktualny ranking krajów według jakości powietrza. Jeśli chcesz odnaleźć miejsca o dobrej jakości powietrza w Polsce, rozważ północ kraju. Pomorze, Kujawy, Warmia, Mazury i Podlasie nazywane są zielonymi płucami Polski. W tych regionach znajdziesz także ośrodki z leczniczymi tężniami, które oczyszczają płuca i wpływają pozytywnie na odporność. Profilaktyka zamiast leczenia W uPacjenta wierzymy, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. O ile na co dzień nakłaniamy do regularnych, profilaktycznych badań krwi we własnym domu, teraz nalegamy, byś pomyślał także o środowisku, które bezpośrednio wpływa na nasze zdrowie. Zrezygnuj ze starych pieców kaflowych czy innych kotłów na węgiel, drewno oraz nie pal śmieci. Korzystaj z komunikacji miejskiej, kiedy to możliwe. Wybieraj auta, które mogą pochwalić się mniejszym spalaniem. Edukuj dzieci, rodzinę i znajomych, dlaczego warto ograniczać emisję spalin. [7] Wszystko po to, by w przyszłości nie musieć martwić się, że Ty lub Twoje dzieci zachorujecie na astmę, raka płuc lub choroby krążenia. Żródła: 1. Badania i wnioski przytoczone w akapitach o chorobach wywołujących smog opracowano na podstawie: 4. 5.
1 szt. 1, 99 zł. 10,98 zł z dostawą. Produkt: MASECZKA maska chirurgiczna antywirusowa na gumki. dostawa we wtorek. 1 osoba kupiła. dodaj do koszyka.
Badacze z Instytutu Maksa Plancka w Niemczech twierdzą, że maseczki FFP2 niezwykle skutecznie chronią przed zakażeniem koronawirusem – w zamkniętych pomieszczeniach są dużo skuteczniejsze niż maseczki chirurgiczne. Jest jednak jeden warunek. Domyślacie się jaki? Niemieccy naukowcy obliczyli ryzyko infekcji koronawirusem dwóch osób przebywających w maseczkach FFP2 w zamkniętym pomieszczeniu, z których jedna jest zdrowa i niezaszczepiona a druga zakażona SARS-CoV-2. Wzięli pod uwagę różne czynniki, takie jak wielkość cząsteczek, fizykę wydechu, różne typy masek i ryzyko wdychania koronawirusa. Wieści są bardzo dobre, a i tak autorzy zastrzegają, że ich szacunki są niezwykle ostrożne. Wiadomo też, że maseczka chirurgiczna jest nieco mniej skuteczna niż duża ochrona dzięki maseczce FFP2Jak twierdzą naukowcy z Instytutu Maksa Plancka, jeśli osoba zakażona oraz zdrowa, choć nieszczepiona, spotkają się w pomieszczeniu zamkniętym i będą przebywać w niewielkiej odległości od siebie, ryzyko zakażenia wynosi zaledwie 0,1 proc. – i to nawet po 20 minutach – o ile obie będą miały na twarzy maseczki spełniające co najmniej standard FFP2. Jest jednak jeszcze jeden warunek: maseczki muszą być prawidłowo założone. Jeśli zdrowa osoba jest zaszczepiona, ryzyko zakażenia spada jeszcze pokazuje również, że ciasno dopasowane maski FFP2 zapewniają 75 razy lepszą ochronę w porównaniu z dobrze dopasowanymi maskami chirurgicznymi. Niemniej jednak, nawet maski chirurgiczne przy dobrym dopasowaniu zmniejszają ryzyko infekcji nawet do 10 procent. Prawidłowo noszona maseczka FFP2 – czyli jak?Według naukowców niezwykle ważne jest, by prawidłowo nosić maskę FFP2, bo tylko wtedy ochrona będzie skuteczna. Część nosowa musi być dobrze dopasowana – tak by dociskała boki nosa. Jeśli maseczka FFP2 będzie źle dopasowana, to ryzyko infekcji w tych samych, jak opisane powyżej warunkach, wyniesie już nie 0,1 proc., ale około 4 proc. – takie dane znalazły się w artykule przygotowanym przez zespół kierowany przez dyrektora instytutu Eberharda Bodenschatza w naukowym czasopiśmie „Proceedings of the US National Academy of Sciences”.Bez maseczek zakażenie niemal pewneZaskakująco duże, niemal graniczące z pewnością, jest natomiast prawdopodobieństwo zakażenia, jeśli w pomieszczeniu spotkają się 2 osoby bez masek, a jedna z nich jest zakażona koronawirusem. Według naukowców, jeśli przez kilka minut zdrowa osoba oddycha oddycha tym samym powietrzem co osoba zakażona znajdujące się w odległości 3 metrów, to jest aż 90 proc. prawdopodobieństwa, że zostanie zakażona.– Nie sądziliśmy, że w odległości kilku metrów można tak szybko absorbować dawkę zakaźną z powietrza wydychanego przez nosiciela wirusa – skomentował wyniki Bodenschatz. Okazuje się więc, że noszenie maseczek w zamkniętych pomieszczeniach naprawdę dobrze chroni przed ewentualnym zakażeniem SARS-CoV-2. Powyższa porada nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku jakichkolwiek problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem. Źródło:
Maseczka chirurgiczna to wciąż nasze główne narzędzie w walce z koronawirusem (obok dystansu i higieny rąk). Aby była skuteczna, musimy pamiętać o pewnej ważnej zasadzie, szczególnie zimą. W przeciwnym razie nasza maska, nie będzie się różnić "od brudnej chusteczki przywiązanej do twarzy". Przed czym ostrzegają specjaliści?
By maseczka chroniła przed zakażeniem koronawirusem, musi szczelnie przylegać do twarzy - ale nie jest to jedyna zasada, jakiej trzeba przestrzegać. O czym jeszcze musisz pamiętać zakładając i nosząc maseczkę? Jakich błędów lepiej nie popełniać? O czym pamiętać gdy ubieramy maseczki. Od 16 kwietnia zasłanianie twarzy stanie się obowiązkowe - dla tych osób, które będą robić to za pomocą maseczki, jej używanie stanie się codziennością. Ale żadna, nawet profesjonalna, maseczka nie ochroni, jeśli nie będzie właściwie użytkowana. Dlatego nim jeszcze zaczniesz nosić maseczkę w miejscu publicznym, warto oswoić się z nią w domu: na przykład kilkakrotnie przećwiczyć jej poprawne zakładanie - bo to wcale nie jest takie proste. Warto pamiętać, że sposób zakładania maseczki zależy od jej typu. Na przykład bardzo popularne obecnie jednorazowe maseczki chirurgiczne mają dwie strony: biała strona zawiera filtr i powinna przylegać do twarzy; strona kolorowa (zwykle zielona lub niebieska) znajduje się zaś przodem do świata. Takie maseczki wyposażone są na górze w blaszkę, którą należy dogiąć w taki sposób, by szczelnie przylegała do górnej części nosa. Jeśli maseczka ma troczki, trzeba je zawiązać z tyłu głowy tak, by się nie zsuwały, a jeśli gumki - zaczepić je o uszy. Przed założeniem maseczki koniecznie umyj ręce lub zdezynfekuj je preparatem na bazie alkoholu. Bardzo ważne jest, by maseczka była prawidłowo założona - jak to zrobić poprawnie, pokazuje lekarz na poniższym filmie: Jak zakładać i nosić maski - lekarz wyjaśnia Jak prawidłowo nosić maseczkę? Podstawową zasadą, jaka obowiązuje w trakcie noszenia maseczki jest to, że przez cały czas musi ona szczelnie zakrywać nos, usta i podbródek, musi też szczelnie przylegać do twarzy. Maseczkę zmieniamy wówczas, kiedy zrobi się wilgotna lub mokra. Zawilgocona, nie spełnia już swojej funkcji ochronnej. W najprostszych jednorazowych maseczkach może to nastąpić już po piętnastu minutach; dobrej jakości maski profesjonalne można nosić nawet przez trzy godziny. Maskę trzeba zdjąć i wyrzucić od razu po powrocie do domu lub po wejściu do pracy; nie trzeba natomiast zmieniać ją na świeżą po wejściu do sklepu. Zdejmując maseczkę nigdy nie dotykamy jej przedniej części, gdyż mogą na niej znajdować się wirusy: jeśli maska ma gumki, chwytamy za nie po obu stronach i delikatnie zdejmujemy, a jeśli troczki - rozwiązujemy je i zdejmujemy maskę. Po zdjęciu maseczki również od razu trzeba umyć lub zdezynfekować ręce. Czego bezwzględnie NIE WOLNO robić, nosząc maseczkę? Źle założona lub nieprawidłowo noszona maseczka nie tylko nie chroni przed zakażeniem, ale sama może do niego doprowadzić. Dlatego nie popełniaj błędów, które opisujemy poniżej. Nie zakładaj jej na obfity zarost - nie będzie wtedy chronić skutecznie. Amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) opublikowało grafikę, na której wskazuje, jaki zarost nie powinien sprawiać problemów. Zgodnie z sugestiami ekspertów CDC brody, zwłaszcza te obfite, mogą sprawiać, że maseczka będzie odstawać, a przez szpary mogą przedostawać się wirusy. Autor: Materiały prasowe Nie dotykaj maski w trakcie noszenia. Jeśli są na niej patogeny, w ten sposób przeniesiesz je na dłonie. Maseczki po założeniu nie wolno dotykać, ani poprawiać - jeśli jest to konieczne i dotkniesz maski w trakcie noszenia, od razu trzeba umyć lub zdezynfekować ręce. Nie zsuwaj maski z twarzy, gdy z kimś rozmawiasz. Mogą być na niej wirusy, które w ten sposób przeniesiesz na skórę. Jeśli głos przez maseczkę brzmi niezrozumiale, lepiej mówić trochę głośniej. Nie odsłaniaj nosa. W wielu maskach trudno jest oddychać, ale to znak, że maseczka założona jest prawidłowo. Jeśli naciągniesz maskę zbyt nisko i odsłonisz nos, zasłanianie ust nie ma już większego sensu. Nie zostawiaj odsłoniętego podbródka. Maska musi dokładnie opasać całą dolną i środkową część twarzy. Po zdjęciu maski nie odkładaj jej byle gdzie. Badania wykazały, że na masce koronawirus może bytować nawet przez siedem dni. Dlatego ta jednorazowa musi od razu trafić do kosza na odpady zmieszane, wielorazową zaś trzeba zdezynfekować lub wyprać. Polecamy również: Jak zrobić filtr do maseczki w domu? Maseczki wielokrotnego użytku - jak o nie dbać? Czy dzieci też powinny nosić maseczkę? Jak samodzielnie zrobić najprostszą maseczkę na twarz? Który materiał jest najlepszy na maseczkę?
1. Czy osoby bezobjawowe zarażają? Często stawiany problem. Po co nosić maseczkę skoro nie mam objawów a ponoć maseczka tylko chroni innych a nie mnie. Odpowiedź najbardziej prawdopodobna w świetle dostępnych obserwacji – osoby bezobjawowe jak najbardziej zarażają.
Od kilku dni we Wrocławiu możemy poczuć się jak w Pekinie. Dobowa wartość stężenia szkodliwych pyłów (PM 10) w poniedziałek wyniosła 155 mikrogr./m3. We wtorek rano indeks jakości powietrza w stacji przy Wybrzeżu Korzeniowskiego był bardzo zły. Według porannych pomiarów Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska normy były przekroczone sześciokrotnie, a wartość ta rosła z godziny na godzinę. We Wrocławiu coraz więcej chodzi w maseczkach. Czy słusznie? Zapytaliśmy Smolnicki z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego mówi nam, że tak naprawdę przy złej i bardzo złej jakości powietrza (którą możemy sprawdzić na mapie WIOŚ), (oznaczaną przez czerwone i bordowe domki - zła i bardzo zła jakość powietrza), powinniśmy nosić specjalne antysmogowe maseczki z filtrem hepa. - Takie zwykłe maseczki budowlane, bez odpowiedniego filtra, nic nam nie dadzą. Możemy je nałożyć, gdy remontujemy mieszkanie, ale nie gdy jakość powietrza jest aż tak zła. Jedyną ochroną są specjalne maseczki z filtrem hepa - podkreśla ZŁA JAKOŚĆ POWIETRZA WE WROCŁAWIU WE WTOREK RANO - źródło: Wojewódzki Inspektorat Ochrony ŚrodowiskaPotwierdza to również otolaryngolog z Uniwersytetu Medycznego, docent Tomasz Zatoński. - Maseczkę z filtrem hepa noszę do biegania. I to niestety jest jedyna maseczka, przez którą nie przedostają się szkodliwe pyły PM 10 i PM 2,5 - przyznaje lekarz i dodaje: - To jest dobre rozwiązanie dla osób aktywnych i uprawiających sport. Jednak nie ma się co oszukiwać, po kilku godzinach w takiej maseczce oddychanie jest zwraca również uwagę, że zwykłe maski budowlane czy lekarskie nie chronią nas przed smogiem. - Maska budowlana przepuszcza pyły PM 10 i 2,5. Również maseczka chirurgiczna jest w tym przypadku zbyteczna, gdyż chroni nas jedynie przed drobnoustrojami przenoszonymi drogą kropelkową, a wdychane powietrze i tak zasysamy bokiem, więc szkodliwe pyły przedostają się do naszego układu oddechowego - wyjaśnia które sprzedają maski z filtrami hepa, w ostatnich dniach przeżywają oblężenie. - Przez ostatnie dwa, trzy dni sprzedaliśmy tyle maseczek, ile mieliśmy przeznaczonych na cały miesiąc. Wzrost sprzedaży sięgał nawet 1000 procent - mówi Jan Maciantowicz z firmy Respro, która prowadzi sklep stacjonarny w Krakowie i sprzedaż internetową maseczek z filtrami hepa. - Taka maska chroni nas praktycznie w 100 procentach przed pyłami PM 2,5 i PM 10. Co kilka godzin filtr od środka trzeba jednak przecierać wilgotną szmatką, a co 70 godzin musimy go całkowicie wymienić - instruuje z filtrem hepa kosztują od 90 do nawet 300 złotych. Dla dzieci maseczki są nieco tańsze - można je kupić od 40 złotych. Cena zależy od firmy i funkcji dodatkowych, tj. np. regulowany nosek czy po prostu od designu. Wszystkie wykonane są z neoprenu i posiadają filtry "wyłapujące" PM 10 i PM 2, można kupić głównie w sklepach internetowych. Tutaj wybór jest spory. Znajdziemy je w: Respro, RZMask, czy ABCmaski.
Chroniąc się przed smogiem możemy narazić się na śmiertelne niebezpieczeństwo. By chronić się przed zanieczyszczonym powietrzem lub ograniczać straty ciepła wiele osób nie wietrzy mieszkań, a nawet uszczelnia przewody wentylacyjne. Postępując w ten sposób można narazić się jednak na niebezpieczeństwo znacznie większe niż smog.
Już od soboty 27 lutego zmieniają się przepisy – obowiązek noszenia maseczek dotyczy tylko konkretnych ich rodzajów, a niedozwolone jest zakrywanie ust i nosa za pomocą szalików, chust, bandan, kominów i przyłbic. Wyjaśniamy, jaka jest skuteczność różnych rodzajów masek ochronnych w zapobieganiu zarażenia się maseczki na twarz to konieczność?Wysoka skuteczność zakrywania ust i nosa za pomocą maseczek w zapobieganiu transmisji COVID-19 to wielokrotnie udowodniony fakt, którego już nikt nie poddaje w wątpliwość. Noszenie maseczek w połączeniu z dystansowaniem się od ludzi i higieną dłoni stanowi najlepszą strategię obronną przed koronawirusem SARS-CoV-2. Maseczki nie tylko chronią przed wyrzucaniem w powietrze cząsteczek śliny mogących zawierać koronawirusa SARS-CoV-2, ale także przed ich wdychaniem. Dzięki temu ograniczają nie tylko ryzyko zarażenia się, ale także rozwoju ciężkiego COVID-19 – na nasilenie infekcji wpływa bowiem ilość cząstek wirusa w rynku dostępne są jednak różne typy maseczek, a na dodatek można też nosić te uszyte z materiału. Nie wszystkie są równie efektywne w ochronie przed COVID-19, a kwestia wciąż jest przedmiotem badań. Ponieważ nie mogą już być zastępowane przez przyłbice , szaliki, kominy, bandany czy inne chusty, o różnych typach maseczek warto dowiedzieć się się więcej na temat:Wilgotna maseczka może chronić przed COVID-19!Jak zakładać, nosić i zdejmować maseczki ochronne, by chroniły przed koronawirusem?Maseczki ochronne i ich rodzajeSpośród niezliczonych rodzajów maseczek można wyróżnić te chirurgiczne, nazywane też medycznymi, maski antywirusowe, czyli wyposażone w odpowienie filtry (w języku angielskim noszą nazwę respiratorów, podczas gdy w Polsce jest to urządzenie wspomagające lub zastępujące pracę płuc), natomiast trzecim rodzajem są maski tych o najbardziej efektywności filtracji należą fabryczne maski z oznaczeniem:FFP1 – min. 80 proc, FFP2 – 94-99 proc., FFP3 – 99 proc., N95 / KN95 – 95 proc., N99 / KN99) – 99 proc., N100 – min. 99,97 proc., HEPA (wysokoefektywny filtr cząstek z powietrza) – maks. 99,97 proc. Maski typu FFP2 i N95 to inaczej maski przeciwpyłowe lub antysmogowe, a FFP3, N99 i N100 – maski antywirusowe i także:Co robić, gdy maseczki ochronne powodują problemy z cerą?Maseczka ochronna a prawidłowe oddychanie. Sprawdź zasady!Skuteczność różnych typów masek na twarzEfektywność działania różnych typów maseczek porównano w badaniu przeprowadzonym przez badaczy z Uniwersytetu Północnej Karoliny w Chapel Hill, którego wyniki opublikowano w „JAMA Internal Medicine” po koniec 2020 wykazali, że skuteczność niektórych maseczek bez filtrów sięga 79 procent. To modele wykonane z dwóch warstw tkanego nylonu, które dobrze przylegają do zbadano, jak efektywne filtrowanie powietrza zapewniają zwykłe maski medyczne z gumkami na uszy, nazywane też chirurgicznymi, uzyskano wynik zaledwie 38,5 procent. Jednak po związaniu gumek w maseczkach w taki sposób, by ściślej przylegały do twarzy, skuteczność oczyszczania powietrza wzrosła do 60,3 proc. Gdy natomiast nałożono na nią dodatkowe nylonowe gumki, wartość ta wynosiła już 80 procent!W ramach prac sprawdzono różne typy masek i ich zamienników, otrzymując następujące wyniki efektywności filtracji powietrza:maska typu N95 firmy 3M model 9210 – 98 proc. maska chirurgiczna z wiązaniami – 71,4 proc. maska medyczna nietkana z gumkami – 38,5 proc. 2-warstwowa maska z nylonu z gumkami na uszy, bez aluminiowego mostka na nosie – 44,7 proc. 2-warstwowa maska z nylonu z gumkami i aluminiowym mostkiem – 56,7 proc. 2-warstwowa maska z nylonu z gumkami, aluminiowym mostkiem i wewnętrzną wstawką z nietkanego materiału – 44,7 proc. 2-warstwowa maska z nylonu z gumkami, aluminiowym mostkiem, bez wstawki, prana – 79 proc. maska zrobiona z bawełnianej chusty, 2 gumek recepturek i filtra do kawy (wg instrukcji naczelnego lekarza USA dr Jerome Adamsa) – 50 proc. bawełniana bandana – 49 proc. 1-warstwowa maska-komin z tkanego poliestru – 37,8 proc. 1-warstwowa maska z tkanego poliestru i/lub nylonu z wiązaniami – 39,7 proc. nietkana maska z polipropylenu z gumkami na uszy – 28,6 proc. 3-warstwowa tkana maska bawełniana z gumkami na uszy – 26,5 proc. Natomiast badacze z Uniwersytetu w Cambridge przyjrzeli się też działaniu uszytych maseczek z tkaniny, które są dostępne także w niektórych sklepach. Według doniesień upublicznionych na razie jako przeddruk na platformie medRxiv zatrzymują one co najmniej 62,6 proc. – to wynik dla prostej maski dwuwarstwowej. W tym samym badaniu pokazano, że zwykła maska chirurgiczna nie mająca jakości medycznej, ale ze związanymi gumkami zapewniającymi ścisłe przyleganie do twarzy filtrowała średnio 78,2 proc. cząstek z powietrza, podczas gdy dla maski N95 było to 99,6 też wreszcie badanie, które dotyczyło efektywności filtrowania przez różne materiały, których używa się do uszycia maseczek w domu. Jak podano w „BMJ Open”, wszystkie rodzaje tkanin zatrzymują ultradrobne cząstki z powietrza, przy czym najbardziej efektywne są maski wielowarstwowe i posiadające usztywnienia. Niestety, ich używanie wiąże się z większym wysiłkiem podczas oddychania. Nie są to więc rozwiązania w pełni efektywne. Autorzy badania przestrzegli też osoby, które sporządzają swoje maski z filtrów HEPA do odkurzaczy. Wykonane z nich wstawki znacząco zwiększają skuteczność ochrony przed wirusami, ale do tego celu nadają się tylko worki wielorazowe. Te jednorazowe rozpadają się przy cięciu, a uwalniane z nich cząstki mogą być wdychane i niebezpieczne dla wskazówek dostarczyły ponadto badania Amerykańskiego Instytutu Fizyki. Wykazano, że nowa 3-warstwowa maska chirurgiczna ma skuteczność wynoszącą ok. 65 proc, ale gdy jest długo używana, wartość ta spada do 25 radzą też, by nie używać masek, w których skuteczność filtracji wynosi poniżej 30 procent, bo jest to sytuacja gorsza niż ich nienoszenie. Dlaczego? Zmienia się wtedy przepływ powietrza, przez co jest ono wdychane z mniejszą prędkością poprzez całą maskę, a nie określonymi drogami. Wolniejsze tempo pobierania powietrza wiąże się wdychaniem większej ilości aerozolu przez nos. Nawet gdy maska zatrzymuje więc pewną część cząstek, większa ich ilość dostaje się do organizmu bez także:Czym grozi noszenie brudnej maseczki? Jak dbać o jej czystość?Jak uszyć maseczkę w domu? A jak zrobić ją bez szycia?Jak wybrać maskę i jak jej używać, by efektywnie filtrowała aerozole z powietrza?Z przedstawionych wyżej liczb można wyciągnąć wniosek, że najlepszym wyborem jest maska, która:jest dobrze dopasowana do twarzy, co można osiągnąć poprzez różne sposoby związywania gumek czy nakładania pasków zabezpieczających, a także wybór modeli z aluminiowym wzmocnieniem na nosie oraz uszczelkami w przypadku produktów z filtrem, ma więcej niż 2 warstwy, a najlepiej 3, przy czym tą środkową powinien być najlepiej nietkany polipropylen, nie powoduje nadmiernych oporów powietrza przy oddychaniu, jest regularnie prana, ale nie zniszczona praniem (jej struktura ulega wtedy degradacji), jest odpowiednio często wymieniana – ta jednorazowa (oznaczenie NR) lub wymienny filtr – min. co 8 godzin, a antywirusowa i przeciwsmogowa – nawet co 20-50 godzin (wg informacji producenta). Maski materiałowe należy natomiast prać po każdym użyciu. Przy zakupie masek należy upewnić się, że posiadają certyfikat CE wraz z numerem jednostki notyfikowanej, natomiast w przypadku masek antysmogowych ważny jest certyfikat CIOP, czyli wydany przez Centralny Instytut Ochrony Pracy-Państwowy Instytut Badawczy – połowa produktów dostępnych na rynku nie spełnia bowiem żadnych norm, których zresztą w Polsce na temat:Czy maska antysmogowa chroni przed koronawirusem?Co trzeci Polak umiera na COVID-19 w związku ze smogiem!Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Niebieska Maseczka Medyczna Chirurgiczna Medivon Mdv-4420 Typ II 3 Warstwowa 100szt. 11 opinii. 17,99 zł. Idź do sklepu. Opharm Kolorowa Maseczka Chirurgiczna Medyczna 3 Warstwy Typ Iir Fioletowa 50szt. 3 opinie. 10,26 zł. Idź do sklepu. MASECZKI CHIRURGICZNE CZARNE MEDYCZNE 50 SZ OPHARM.
Maseczki antysmogowe w rozpoczynającym się właśnie sezonie grzewczym będą musiały chronić nas podwójnie – przed smogiem, ale także przed wirusami. Wiele osób błędnie myśli, że noszenie jednorazowej maseczki chirurgicznej załatwia sprawę i powoduje, że jesteśmy bezpieczni. Niestety, o ile taka ochrona spełnia wymogi sanitarne związane z pandemią COVID-19, to nie będzie barierą przed pyłami PM 2,5 i PM10. O tym, czy maski antysmogowe chronią nas przed wirusami, pisaliśmy już na początku pandemii COVID-19. Odpowiedź brzmi: nie wszystkie. Tak samo, jak nie wszystkie maski, które przez koronawirusa musimy nosić w miejscach publicznych, pomogą nam uchronić się przed szkodliwymi pyłami. Ani nawet przed samym zakażeniem maskę na sezon jesienno-zimowy, najlepiej zdecydować się na tą oznaczoną jako FFP3. Co to oznacza i czym się różni od innych maseczek?Antysmogowa maska nie zawsze jest antysmogowa?Zacznijmy od tego, jak czytać oznaczenia, które producent powinien umieścić na – spełnia wszystkie techniczne i prawne wymaganiaFFP1, FFP2, FFP3 – klasa ochrony filtra. 1 – najniższa, 3 – – jednokrotnego użytku, można mieć ją na sobie maksymalnie przez 8 można używać jej pozytywnie przeszła test na zatkanie pyłem dolomitowym. Polecana jest dla tych osób, które będą pracować w zapylonym pomieszczeniu, np. w trakcie także: Naukowcy z Harvardu: “Smog zwiększa śmiertelność na koronawirusa.” Analizujemy najnowsze badaniaWarto zwracać na nie uwagę, bo czasami pomimo tego, że producent deklaruje „antysmogowość” maski, wcale nie spełnia podstawowych wymogów. Dowiodła tego zeszłoroczna kontrola Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – sprawdzono 21 modeli. Sześć z nich tylko pod kątem oznakowania, a pozostałe 15 trafiło do laboratorium Centralnego Instytutu Ochrony Pracy. CIOP sprawdził, czy maski antysmogowe spełniają trzy parametry: opór wdechu, przenikanie mgłą oleju parafinowego i przeciek wewnętrzny. Nie wypadły dobrze. Sześć z nich miało negatywne wyniki podczas testów w laboratorium. 11 było źle oznakowanych (więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ).Która maska chroni przed smogiem i wirusami?Półmaska filtrująca FFP1 zatrzymuje co najmniej 80 proc. cząsteczek znajdujących się w powietrzu do wielkości 0,6 μm i chroni nas przed nietoksycznymi pyłami. FFP2 ochrania przed stałymi i płynnymi pyłami, które są szkodliwe dla zdrowia, dymem i cząsteczkami aerozolu. Jej zdolność filtracyjna to 94 proc. FFP3 jest najbardziej skuteczna, bo filtruje 99 proc. cząsteczek – w tym cząsteczki substancji rakotwórczych i radioaktywnych oraz chorobotwórcze, takie jak wirusy, bakterie i zarodniki grzybów. Dzięki niej jesteśmy chronieni również przed pyłami, dymem i cząsteczkami także: W Europie przynajmniej 400 tys. przedwczesnych zgonów związanych ze smogiem. Również na COVID-19Istnieją również amerykańskie oznaczenia: N95 (zatrzymuje 95 proc. lotnych cząstek), N99 (zatrzymuje 99 proc. cząsteczek) i N100 (97 proc. lotnych cząstek).Badania wykazały, że maski z filtrem najwyższej klasy są w stanie zatrzymać nawet cząstki o wielkości 0,1 mikrometra – czyli właśnie tyle, ile ma wirus SARS-CoV-2. Dodatkowo chronią przed większymi cząstkami – kropelkami, które są uwalniane podczas kichania czy kaszlenia. Te mogą być większe – ponad 5 mikrometrów – i szybko spadać na ziemię, a więc działać tylko na krótkie odległości. Ale mogą być także mniejsze – poniżej 5 mikrometrów – i dłużej utrzymywać się w maski z najwyższą klasą filtracji (FFP3) wahają się między 20 a 100 zł. Na początku pandemii sprzedawcy podbijali ceny. Niektóre osiągały nawet 400 zł – serwisy sprzedażowe i aukcyjne zareagowały szybko i usunęły nieuczciwe co z maseczkami chirurgicznymi albo materiałowymi, szytymi w domu?Patrząc wyłącznie pod kątem koronawirusa, można zdecydować się na maseczkę trójwarstwową chirurgiczną. Do ochrony przed smogiem to jednak wciąż za mało – nawet trójwarstwowa maska nie ma możliwości zatrzymywania drobnych pyłów. Jej głównym działaniem jest przede wszystkim uchronienie innych i samego użytkownika maski przed większymi aerozolami, które są wydzielane podczas kaszlenia czy udowodniono żadnej skuteczności ochronnej maseczek bawełnianych, często szytych w domu. Dzięki nim zmniejszamy zagrożenie zarażenia kogoś koronawirusem (lub inną chorobą przenoszoną drogą kropelkową), ale sami siebie nie ochronimy. WHO zaznacza, że jeśli nosimy taką maskę, szczególnie ważne jest zachowanie dystansu społecznego – przynajmniej metra. Trudno jednak utrzymać dystans do smogu, a takie maseczki przed wdychaniem PM 2,5 i PM 10 nas nie jak przyłbice, których skuteczność jest podważana także w kontekście ochrony przed COVID-19. W smogowe dni przyłbica nie pomoże w z amerykańskich Centrali Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) zaznaczają także, że maski z zaworem nie są odpowiednie w dobie pandemii – chronią nas samych, ale nie hamują aerozoli, które wydzielamy. Przez to możemy kogoś zarazić. Jeśli zaś chodzi o ochronę przed smogiem, maseczki z zaworem zdają egzamin, stwarzając skuteczną „barierę”, dzięki której nie wdychamy szkodliwych nosić maseczkę?Przede wszystkim – zakrywać nią zarówno usta, jak i nos. Zakładanie jej jedynie na usta nie chroni nas (ani innych) przed niczym – ani przed wirusami, ani przed także: Prof. Kleczkowski: “Związek między COVID-19 a smogiem jest, ale na razie nie wiemy jak silny”Bardzo ważne, żeby maska dobrze przylegała do twarzy. Dobrze jest sięgnąć po wielorazową maseczkę antysmogową, która powinna być idealnie przylegać do naszej twarzy. Maski występują w różnych rozmiarach – tak, żeby były wygodne i bezpieczne niezależnie od kształtu naszej głowy czy np. powinniśmy nosić maski na ramieniu czy ściągać ją na brodę czy szyję – w tej sposób tylko pomagamy wirusowi w rozprzestrzenianiu się. W przypadku masek z wyjmowanym filtrem, trzeba pamiętać o jego regularnym wymienianiu. Oddychanie przez stary filtr może przynieść więcej problemów niż korzyści. źródło: CDCW dobie koronawirusa trzeba również pamiętać o tym, żeby nie dotykać maski, kiedy mamy ją na sobie i zdejmować ją, trzymając za zauszniki czy pasek. Po zdjęciu należy zdezynfekować ręce lub umyć je wodą i mydłem. Maskę najlepiej jest trzymać w zamykanym woreczku – a nie wrzucać luzem do torby czy maski działają?Odpowiedź jest prosta: tak. O tym, czy naprawdę chronią nas przed smogiem, pisał na SmogLabie Przemysław Ćwik. Dowiodły tego badania z Pekinu, gdzie 15 osób przez dwie godziny spacerowało po centrum miasta w maseczce, a po tygodniu – bez niej. „Pomiary wykazały niższe ciśnienie krwi u badanych w przypadku noszenia maski antysmogowej i zwiększoną zmienność rytmu zatokowego – parametry obniżające ryzyko zdarzeń sercowo-naczyniowych (np. zawału serca czy udaru mózgu). Mówiąc prościej: noszenie maski ograniczało niekorzystny wpływ smogu na układ krążenia” – czytamy w tekście, którego całość można znaleźć co z ochroną przed koronawirusem?Tutaj też badania potwierdzają, że noszenie maseczek ma sens. Artykuł na ten temat znalazł się w czerwcu w prestiżowym naukowym magazynie „The Lancet”. „Stosowanie maski może skutkować dużym zmniejszeniem ryzyka zakażenia” – czytamy w nim. Autorzy zaznaczają, że większą skuteczność od „jednorazówek” mają maski o oznaczeniu przynajmniej N95 (FFP2).Dowody na skuteczność masek przytacza również magazyn „Nature”. Jednym z nich jest badanie mikrobiologa Kwok-Young-Yuena z Uniwersytetu w Hing Kongu. Naukowiec trzymał w sąsiadujących klatkach chomiki zakażone SARS-CoV-2 i te zdrowe. Niektóre zwierzęta były od siebie oddzielone „barierami” z chirurgicznych masek. Bez ochrony, 2/3 zdrowych chomików zaraziło się koronawirusem. Wśród tych zwierząt, które były za maseczkową barierą, zachorowało jedynie 25 proc. Co więcej, chomiki chronione maseczką lżej przeszły zakażenie przykładem jest historia z Missouri w USA. Dwie fryzjerki, u których testy wykazały obecność wirusa, nie zaraziły ani jednego ze swoich 140 klientów. Zarówno one, jak i klienci, mieli zasłonięte nosy i usta.„Nature” powołuje się także na wyliczenia, wskazujące, że po wprowadzeniu nakazu noszenia masek w kwietniu i maju przyrost liczby zarażonych SARS-CoV-2 zmniejszył się o 2 punkty procentowe. Naukowcy cytowani w artykule szacują, że bez tego zakazu w USA byłoby o ok. 450 tys. więcej przypadków koronawirusa. Oczywiście, maseczki to za mało – do zmniejszenia liczby zakażeń niezbędny jest też dystans społeczny i odkażanie nosić maskę?Warto, a nawet trzeba. Maseczki – jeśli wybierzemy te z odpowiednim filtrem, dobrze je dopasujemy i będziemy o nie dbać – pomogą nas ochronić podwójnie. Zarówno przed smogiem, jak i koronawirusem. Zdjęcie: Mike Dotta/Shutterstock
Jak chronić skórę przed skutkami smogu? Czy warto zainwestować w specjalne kosmetyki? Jak pielęgnować cerę w mieście, w którym przekroczone są smogowe normy nawet o kilkaset procent? Jeśli kilka lat temu problem smogu dotyczył wielkich aglomeracji azjatyckich, głownie Pekinu, Szanghaju czy New Dehli, niemniej od kilkunastu miesięcy z problemem zanieczyszczonego powietrza spotkał
Dobra maska, oczyszczacz powietrza i miernik - to rzeczy chroniące w mieście przed smogiem. Dni "smogowych" jest coraz więcej, zwłaszcza w dużych miastach. Trzeba się przed nimi ochronić - smog jak wiadomo, ma rujnujące działanie na układ oddechowy, krwionośny i krążenia. Pierwszym wyborem jest zwykle maska. Tu warto zauważyć, ze typowa maseczka chirurgiczna chroni przed smogiem przez około 20 minut i jest jedną z najbardziej niewygodnych opcji. Maseczka budowlana przeciwpyłowa nie daje nic - pył ze smogu jest zbyt drobny by go wychwyciła. Istnieją proste maseczki przeciwpyłowe, chroniące przed smogiem: dobrze przylegające do twarzy, z conajmniej dwoma paskami, profilowaniem obejmującym podbródek i uszczelniającym maseczkę na nosie oraz zaworami do wydychania powietrza. najlepiej jest na stronie producenta przejrzeć specyfikację i sprawdzić czy taka maska chroni przed pyłami PM2,5 i PM10. Cena wynosi ok. 25 zł, z okres używania wynosi średnio 10-12 dni, więc miesięcznie potrzebne będą trzy takie maski. Istnieją tez maski półprofesjonalne z filtrem z węgla aktywnego high efficiency particulate air filter. Te wychwytują zanieczyszczenia drobniejsze niż PM2,5 czyli z ziarnami mniejszymi niż 2,5 ?m. Tu juz cena jest o wiele wyższa, bo wynosi do 25 zł, zaś filtr, który trzeba wymieniać średnio co 6 tygodni, to wydatek rzędu 50-60 zł. Maski tego typu wystarczają na sezon pyłowy czyli np. jesienno-zimowy. Maski tego typu reklamowane są jako przydatne w rejonach o bardzo wysokim zapyleniu, a jak wiadomo, takich w Polsce jest sporo. Istnieją też maski powierzchniowe, oczyszczające całą powierzchnią. Nie jest jasne, jaka jest końcowa skuteczność filtrowania przez nie powietrza, tu trzeba polegać na zapewnieniach producentów. Wystarczają na około 2-3 miesiące. Warto też pamiętać, że w dniach o krańcowym zapyleniu ochronę zapewnić może jedynie maska przemysłowa z dwoma pochłaniaczami. To właściwie półmaska o cenie do 150 zł, przy czym komplet filtrów kosztuje 50 zł. Maski takie są jednak niewygodne i noszenie ich na codzień raczej jest niemożliwe. W mieszkaniu przy da się oczyszczacz, zwłaszcza jeśli mamy dziecko bądź dzieci. Pochłania on powietrze, oczyszczając je z pyłów, kurzu i innych zanieczyszczeń. Nie jest to tani sprzęt - najtańsze oczyszczacze kosztują od 800 zł, większość urządzeń ze średniej półki to wydatek około 2000 zł, przy czym cena uzależniona jest od producenta, parametrów czyli powierzchni oczyszczanej i wydajności. Tu warto zauważyć, że konieczne jest dobranie oczyszczacza odpowiednio do powierzchni pokoju w którym zostanie zainstalowany - zbyt mały oczyszczacz w zbyt wielkim pokoju poprawia tylko samopoczucie, tak naprawdę zaś jest bezwartościowy. Na koniec dobrze jest wiedzieć z jakim powietrzem danego dnia ma się do czynienia. Oczywiście, można korzystać z aplikacji smartfonowych, ale mają one swoje ograniczenia jak np. brak czujników danej lokalizacji, w której mieszkamy czy uśrednienie pomiaru w całej dzielnicy czy okolicy. Tymczasem lokalne fluktuacje przepływów powietrza mogą sprawić, że powietrze w okolicach naszego domu będzie lepsze lub gorsze niż w okolicy. Posiadanie własnego miernika usuwa tą niedogodność. Pamiętajmy jednak, że mierniki, nawet dobrej jakości, są zwykle nieskalibrowane. Nie należy ich odczytów traktować więc jako bezwzględne, lecz jako pokazujące pewne tendencje. Mierniki są dość drogie - najtańsze kosztują nieco powyżej 300 zł, najdroższe, pokazujące pełny skład zanieczyszczeń powietrza, to wydatek rzędu 1600 zł. Ze względu na ich obiektywną niedokładność warto kupić urządzenie tańsze - pokaże nie gorzej niż miernik z górnej półki, a nie będzie miało wyższego poziomu błędu. Smog powoduje bezsenność Amerykańscy naukowcy stwierdzili iż wysoki poziom smogu zaburza sen i prowadzi do wybudzeń nocnych, a następczo - do bezsenności, zwłaszcza u osób starszych. Zespół naukowców z University of Washington, kierowany przez prof. Marthę E. Billings, badał zjawisko wpływu zanieczyszczeń powietrza w nocy na system oddechowy. Wcześniejsze badania wskazywały bowiem iż występują wyraźne zaburzenia systemu oddechowego pod wpływem smogu, działa on również na komórki płuc. Analizy dokonano na podstawie badań Multi-Ethnic Study of Atherosclerosis (MESA) obejmujących dane pozyskane od 1863 uczestników MESA. Mediana wieku wynosiła 68 lat. Naukowcy skupili się na dwóch czynnikach - pierwszym był NO2 czyli czynnik związany z ruchem miejskim, zaś drugim - PM2,5 czyli najgroźniejsza z frakcji pyłowych smogu. Zbadano powietrze na podstawie pomiarów w 6 największych amerykańskich miastach oraz uśrednionych danych z mniejszych miast, gdzie zamieszkiwali uczestnicy. Pomiarów dokonano w dwóch horyzontach czasowych - rocznym i 5-letnim. Miernik ruchu, sytuowany na ramieniu, pozwolił określić ruchy mimowolne w nocy oraz kiedy uczestnik badania się budził. Pomiarów dokonywano przez 7 następujących po sobie dni. Pozwoliły one na określenie wskaźnika "wydajności snu" czyli ile czasu spędzonego w łóżku było rzeczywistym snem, ile - wybudzeniem. Jak się okazało, 25 proc. śniących miało wydajność snu na poziomie 88 proc., co oznaczało iż często się wybudzali. W trakcie badania okazało się, że grupa w której stwierdzono najwyższy poziom NO2 w nocy w ciągu 5 lat, ma o 60 proc. wyższe zagrożenie wybudzaniem nocnym w stosunku do grupy o najniższym poziomie NO2 w horyzoncie 5 letnim. Z kolei grupa o najwyższym poziomie PM2,5 ma o 50 proc. wyższe zagrożenie wybudzaniem w nocy niż grupa o niskim poziomie MP2,5. Według badaczy prawdopodobnie NO2 i pyły drażnią górne drogi oddechowe, przesuszają je, powodując też alergie i miejscowe mikroodczyny zapalne, co prowadzi do wybudzeń. Obecnie prowadzone są badania na innych grupach wiekowych, w tym dzieciach. Nowy katalizator zmniejszy szkodliwość spalin z diesli Silniki wysokoprężne są jednymi z największych trucicieli i twórców smogu w transporcie. Naukowcy z USA opracowali katalizator, który oczyszcza spaliny z tych właśnie jednostek napędowych. Silniki Diesla, powoli wycofywane z transportu na terenie Zachodniej Europy, są jednak powszechnie używane w transporcie w Europie Środkowej oraz Ameryce. Są one jednym z głównych wytwórców smogu transportowego, ze względu na skład spalin. O ile naukowcom z USA i Unii Europejskiej udaje się stworzyć filtry, wychwytujące cząsteczki stałe ze spalin diesli, o tyle problemem jest ciągle stworzenie katalizatorów, które umożliwią zredukowanie wyrzutów NOx, tlenków azotu. Dotychczasowe katalizatory pracują bowiem w wysokich temperaturach. Zespół naukowców z Purdue University w USA, kierowany przez prof. Rajamani Goundera, postanowił się w tym celu skupić na zeolitach. To grupa minerałów glinokrzemianowych oróżnym składzie chemicznym, właściwościach i postaci kryształów. Chemicznie to uwodnione glinokrzemiany sodu i wapnia, w rzadszym stopniu baru, strontu, potasu, magnezu, manganu. Chodziło o to, by zbudować katalizator, który działałby przy "zimnym starcie" silnika i w czasie jazdy w miastach, gdzie dużo stoi się w korkach. Zeolity, przy swojej krystalicznej strukturze posiadają niewielkie pory, wielkości 1 nanometra wypełnione atomami miedzi, działającymi aktywnie. Amoniak powoduje iż jony miedzi migrują poza pory, łączą się i zaczynają działać jako katalizatory. Kompleksy amoniak-miedź przyspieszają powstanie silnych wiązań tlenowych. Ale do tej pory potrzeba było do efektywnego powstania tych wiązań temperatury powyżej 200 Naukowcy z Purdue University chcieli zredukować temperaturę do najwyżej 150 st. C z intencją iż można będzie w przyszłości zmniejszyć ją jeszcze bardziej. Dzięki synchrotronowi w Argonne National Laboratory i użyciu superkomputerów udało się stwierdzić, gdzie są atomu miedzi, w czasie reakcji, co pozwoliło całkowicie przebudować katalizator. Dzięki temu udało się zmniejszyć temperaturę i emisję tlenków azotu, co spowoduje, że silniki diesla będą "czystsze", a katalizatory tańsze z możliwością dalszej redukcji temperatury. Możliwe, że katalizatory nowego typu pojawią się około 2022 roku na rynku; zapewne trafią też i do Polski. Do 2022 roku bowiem na pewno Diesle z naszego kraju nie zostaną wycofane. Czym jest smog? Smog to mieszanina tlenków azotu NOx, dwutlenku siarki, metali ciężkich, benzo(a)pirenu oraz pyłów zawieszonych PM2,5 i PM10. Jest bardzo groźny dla zdrowia, może doprowadzić do przedwczesnego zgonu 46 tys. Polaków. Zagrożone są zwłaszcza osoby z chorobami układu oddechowego i układu krążenia. Smog, które nazwa jest skrótem powstałym ze zlania dwóch słów: "smoke" (dym) i "fog" (mgła) powstaje kiedy występuje brak ruchu powietrza, duże zamglenie z wilgotnością powietrza oraz duże zanieczyszczenie. Składa się z dwutlenku siarki SO2, tlenków azotu NOx, benzo(a)piren, metale ciezkie (np. kadm) oraz pyły zawieszone. Te ostatnie występują w dwóch frakcjach: PM10 i PM2,5. Cząsteczki PM10 mają średnicę 10 mikrometrów (?m) lub nieco mniejszą (średnica włosa do 50-70 mikrometrów). PM2,5 jest jeszcze mniejszy - ma średnicę 2,5 mikrometra lub mniejszą. O ile PM10 przenika do górnych dróg oddechowych i płuc, o tyle PM2,5 jest tak drobny iż potrafi przeniknąć do krwioobiegu poprzez pęcherzyki płucne. Z kolei benzo(a)piren to wielopierścienowy węglowodór aromatyczny. jest zawarty w pyle zawieszonym i także przedostaje się do płuc. Jest substancją uszkadzającą komórki, o charakterze rakotwórczym. Smog jest bardzo szkodliwy. Według danych Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie, zawarte w nim substancje mogą spowodować poważne schorzenia dróg oddechowych i przyczynić się do powstania nowotworów. Dwutlenek siarki bowiem drażni drogi oddechowe, powoduje skurcz oskrzeli, uszkadza płuca, zmniejsza zdolność krwi do przenoszenia tlenu. Przy nawet umiarkowanym narażeniu na jego ekspozycję pogorszeniu ulegają czynności płuc u osób chorych na astmę. Długotrwałe wdychanie PM10 powoduje zwiększone ryzyko ostrego zapalenia oskrzeli czy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. Z kolei PM2,5 przedostaje się do krwi, zwiększając ryzyko miażdżycy i zapalenia naczyń krwionośnych. Długotrwałe wdychanie PM2,5 skraca średnio życie Europejczyka o 8 miesięcy, zaś Polaka - o 10 miesięcy. Najgroźniejszy jest benzo(a)piren. Jest on bowiem substancją rakotwórczą, uszkadzającą układ krwionośny, oddechowy, nadnercza i wątrobę; może też negatywnie wpłynąć na rozwój płodu u kobiet w ciąży, powodując już po urodzeniu zapalenie górnych i dolnych dróg oddechowych, zaś u kilkulatków niższy iloraz inteligencji. Do zanieczyszczenia powietrza w Polsce najbardziej przyczynia się ogrzewanie domów piecami opalanymi bardzo kiepskimi rodzajami węgla - wilgotnymi drobnoziarnistymi miałami czy mułami, złym węglem z kamieniem oraz śmieciami ( w tym butelkami PET) czy drewnem odpadowym. Jest to tzw. emisja niska, powodująca obecność 83,3 proc. pyłów PM10 w powietrzu; z kolei za następne 7,4 proc. pyłów PM10 odpowiada transport samochodowy, ale z tego tylko 7 proc. pochodzi ze spalin, 80 proc. to pylenie wtórne, podrywanie pyłu osadzonego na powierzchni drogi przez ruch samochodowy. Z pyłem PM2,5 jest podobnie - ponad 50 proc. jego emisji pochodzi spoza przemysłu, za 18 proc. odpowiedzialny jest transport drogowy, zaś w 10 proc. - produkcja energii Smog skraca życie Wzrost zanieczyszczeń powietrza powoduje skrócenie życia o dekadę - alarmują duńscy naukowcy. Zespół naukowców z Aarhus University w Danii, kierowany przez prof. Mikaela Skou, prowadził badania nad zanieczyszczeniami powietrza i ich wpływem na długość życia. Chodziło o smog, spowodowany spalaniem paliw kopalnych - węgla i ropy naftowej. okazało się przy tym, ze smog skraca życie o niemal dekadę i powoduje koszty idące w miliardy dolarów, co ciekawe, wyższe w USA niż w krajach Unii Europejskiej. Czy rzeczywiście tak się dzieje? W tym celu zespół prof. J. Andersena z University of York wybrał losowo dane 100000 osób w rozkładzie wiekowym zbliżonym do rozkładów populacji europejskich i amerykańskich. Ustalił liczbę osób, które mogą przeżyć statystycznie oczekiwaną długość życia w każdej grupie wiekowej oraz osób, które osiągną wiek prognozowany. Zasymulował stałe wystawienie na smog (10 mikrogramów na metr sześc.) i sprawdził wpływ na długość życia. Okazało się, że niezależnie od płci oczekiwana długość życia ofiar stałego wystawienia na smog wyniesie maksymalnie 78,9 lat, zaś okres utraty długości życia z racji smogu wynosi aż 9-11 lat - dziesięciokrotnie więcej niż do tej pory przedstawiano (stwierdzano iż maksymalnie będzie to 1-1,8 lat). A dotyczy to tylko smogu pochodzącego ze spalania paliw kopalnych, innych źródeł smogu i ich wpływu nie zbadano. Okazało się, ze istotnie, koszty wynikające ze smogu są wyższe w USA niż w Europie. Wynika to z odmiennej metodologii - w USA liczy sie ile można zaoszczędzić na skutek zmniejszenia zanieczyszczeń powietrza. Okazuje sie, że oznacza to zysk na jednym przedłużonym życiu i zdrowiu rzędu 7,4 mld USD. W Europie liczy się utraconą długość życia licząc od długości oczekiwanej. Stąd wyliczenia kosztów są niższe. Jednak bardzo wysokie szacunki zmniejszenia oczekiwanej długości życia na skutek smogu, wskazują iż konieczne jest jak najszybsze zredukowanie smogu i zmniejszenie udziału paliw kopalnych w miksie energetycznym - stwierdzają naukowcy. Udostępnij ten artykuł Facebook Twitter Messenger Zapraszamy do obserwowania naszego profilu na facebook'u obserwuj
Kolorowa maseczka chirurgiczna medyczna 3-warstwy typ IIR pomarańczowa 10 szt w kategorii Maski medyczne / Maski
Napisano 2 lutego 2017 r. o 16:55 Maseczki przeciwko smogiem są inne niż chirurgiczne i posiadają filtr Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 17:25 I zawsze coś tam zatrzymają.... Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 17:55 lekarz nie zoreintowany co do maseczek. jak maseczka to tylko chirurgiczna ;) przy okazji podaje linka do pylomierza na osiedlu botanik w lulinie ***s:// jOOj Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 18:14 Kazde nawet dziecko wie że jest smok i bestyja krwiożercza ale nikt nigdy go nie widział... tak jest też ze smogiem... Wiadomo, zimno, ludzie palą to i zanieczyszczenie większe ale łapanie maksymalnych chwilowych odczytów i straszenie ludzi ma swój cel... a mianowicie nakupili gazu jak mokrego zboża i teraz ze smogiem "walkę" czas zacząć... A palenie śmiećmi i np szmatami jest zabronione i powinno być karane bezwzglednie ale dlaczego nikt tym się nie zajmuje...? patrz początek wypowiedzi.. Niektórzy kierują złość w stronę "Putina" ale to "nasi" "rządzący" najpierw podpisali wieloletnie kontrakty na gaz z gazpromem a później im na złość z Katarem no i magazyny pełne a ludzie nieufni i po nauczce z olejem opałowym i akcyzą nie skorzy do prZejścia na gaz... ale nie martwcie się zawsze możan gaz oddać "rewersem" ukrainie jak w tamtym roku... z "opóźnionym terminem płatności"... czy to teroria spiskiu...? jak zwał tak zwał... jOOj Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 18:17 jOOj napisał: Kazde nawet dziecko wie że jest smok i bestyja krwiożercza ale nikt nigdy go nie widział... tak jest też ze smogiem... Wiadomo, zimno, ludzie palą to i zanieczyszczenie większe ale łapanie maksymalnych chwilowych odczytów i straszenie ludzi ma swój cel... a mianowicie nakupili gazu jak mokrego zboża i teraz ze smogiem "walkę" czas zacząć... A palenie śmiećmi i np szmatami jest zabronione i powinno być karane bezwzglednie ale dlaczego nikt tym się nie zajmuje...? patrz początek wypowiedzi.. Niektórzy kierują złość w stronę "Putina" ale to "nasi" "rządzący" najpierw podpisali wieloletnie kontrakty na gaz z gazpromem a później im na złość z Katarem no i magazyny pełne a ludzie nieufni i po nauczce z olejem opałowym i akcyzą nie skorzy do prZejścia na gaz... ale nie martwcie się zawsze możan gaz oddać "rewersem" ukrainie jak w tamtym roku... z "opóźnionym terminem płatności"... czy to teroria spiskiu...? jak zwał tak zwał... a propo maseczek, to stary sprawdzony sposób propagandowy szybkiego odchodzenia od sedna problemu zanim ktoś go zanalizuje i wyciągnie prawdziwe wnioski... rozmawiamy juz o czym innym... Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 18:52 Czy w Lublinie nie ma kompetentnych osób, że w każdym artykule pojawiają się wypowiedzi niekompetentnych "ekspertów"? Strach do lekarza chodzić skoro wiceprezes związku to nieuk. Maseczki chirurgiczne nie chronią przed smogiem, bo nie są do tego stworzone. Maseczki antysmogowe chronią przed smogiem. Zawierają filtry. Pan wiceprezes mówi o maseczkach chirurgicznych za 50gr, ale o maseczkach z filtrami za 200zł nie ma pojęcia. Dużo pracowników przemysłowych korzysta w pracy z maseczek i uwaga wiceprezesie, nie są to maseczki chirurgiczne. Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 18:55 Niech Krzysztof przestanie mordować drzewa. Popierać czopowanie klinów przez deweloperów. Powoła straż z prawdziwego zdarzenia z miernikami. Koordynacje. a pogadamy Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 19:10 Warszawa ma 300 stacji pomiarowych stanu powietrza a u nas w Lublinie jest jedną. Wniosek, lubelskie pomiary są zafałszowane bo jak można porównać Kunickiego, Łęczyńską z Czechowska? normalny Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 19:33 Nie będę nosił żadnych maseczek!!! Nie zamierzam wyglądać jak dziwadło i oberwać w..dol na ulicy. Tu jest Lublin a nie Warszawa... Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 20:16 Pan prezes robi biznes na chorobach. Szkoda, że w tm wszystkim zapomniał, co mówił Hipokrates... Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 20:25 ZAMIAST Z LEKARZEM TRZEBA BYŁO ROZMAWIAĆ Z CHEMIKIEM - NIKT JESZCZE NIE ZBADAŁ W JAKIM STOPNIU LUBELSKI SMOG JEST SZKODLIWY DLA ZDROWIA, JAKIE POWINNY BYĆ MASECZKI ANTYSMOGOWE. Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 20:40 panie z artykułu, głupiś pan niemiłosiernie. wystarczy maseczkę przykleić taśmą do rury odkurzacza włączyć go i zostawić na 10 min na balkonie. to co zostanie na masce może przemówi do pańskiego rozumu. nie twierdzę, że to ratuje życie, ale będzie widać ile syfu na niej zostanie i ile dostaje się tego do płuc. niech sobie pan przeliczy +/- ile powietrza potrzebuje przeciętny człowiek na dobę i odpowiednio taką ilość zasysanego powietrza przez maskę niech wciągnie odkurzacz . efekt na pewno pana za***y. hrabiaski Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 21:35 kilku pojebańcow już widziaałem w tych maskach!czyste wariactwo!smog!znam ludzi którzy pracowali po klanaście lat na odlewni żeliwa szarego,kurz,dym,i smród!pracowali fizycznie,bez masek(maska utrudnia oddychanie,a poza tym człowiek się poci i to też przeszkadza ),i co?a no nic!dożyli emerytury,i kilku żyje do tej pory!to samo z lakiernikami,ale kilku cymbałów robi rejwach!ciekaw jestem czy do kibla chodzą też w maskach,chociaż baranie gowno podobno nie śmierdzi,ale kto czasu byłem w krakowie w wojsku,potem pracowałem w nowej hucie,jak był spust surówki to móżna było w nocy czytać!a na łąkach nad wisłą z trawy kurzyło się jak na wiejskim gościńcu w odpust!i nie bylo smogu!owszem biegalem w masce,ale na taktyce,po tej właśnie łące!i co?!ano żyję prawie 70 lat! popieprzyło się w pustych łbach!do roboty pojebańców!od razu przestaną się interesoać smogiem! Pom Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 22:24 hrabiaski napisał: kilku pojebańcow już widziaałem w tych maskach!czyste wariactwo!smog!znam ludzi którzy pracowali po klanaście lat na odlewni żeliwa szarego,kurz,dym,i smród!pracowali fizycznie,bez masek(maska utrudnia oddychanie,a poza tym człowiek się poci i to też przeszkadza ),i co?a no nic!dożyli emerytury,i kilku żyje do tej pory!to samo z lakiernikami,ale kilku cymbałów robi rejwach!ciekaw jestem czy do kibla chodzą też w maskach,chociaż baranie gowno podobno nie śmierdzi,ale kto czasu byłem w krakowie w wojsku,potem pracowałem w nowej hucie,jak był spust surówki to móżna było w nocy czytać!a na łąkach nad wisłą z trawy kurzyło się jak na wiejskim gościńcu w odpust!i nie bylo smogu!owszem biegalem w masce,ale na taktyce,po tej właśnie łące!i co?!ano żyję prawie 70 lat! popieprzyło się w pustych łbach!do roboty pojebańców!od razu przestaną się interesoać smogiem! hrabiaski napisał: Kolego, jak byś miał problemy ze złapaniem oddechu w czasie smogu to też być chodził w maseczce. Przyjmij do wiadomości, że ludzie mogą być mniej lub bardziej wrażliwy na zanieczyszczenia. I rzadko jest to fanaberia. Tomasz Zieliński Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 22:41 Użytkownik niezarejestrowany napisał: Czy w Lublinie nie ma kompetentnych osób, że w każdym artykule pojawiają się wypowiedzi niekompetentnych "ekspertów"? Strach do lekarza chodzić skoro wiceprezes związku to nieuk. Maseczki chirurgiczne nie chronią przed smogiem, bo nie są do tego stworzone. Maseczki antysmogowe chronią przed smogiem. Zawierają filtry. Pan wiceprezes mówi o maseczkach chirurgicznych za 50gr, ale o maseczkach z filtrami za 200zł nie ma pojęcia. Dużo pracowników przemysłowych korzysta w pracy z maseczek i uwaga wiceprezesie, nie są to maseczki chirurgiczne. Ile osób sobie może pozwolić na stałe używanie w codziennym życiu maseczek po 200 zł? Stosowanie takich szczelnych masek też nie zabezpiecza w pełni przed małymi cząsteczkami obecnymi w smogu, redukuje ich liczbę wdychaną a to nie to samo co zabezpieczenie. Oczywiście można je stosować, tylko pamiętajmy, że jak już tak chcemy się chronić to trzeba po zdjęciu je odpowiednio przechowywać i utylizować. Nie wiem dlaczego mnie wyzywa Pan/Pani od nieuków ale proszę zwrócić uwagę, że w tekście jest właśnie o tym, że stosowanie tych maseczek chirurgicznych jest bez sensu bo nie po to powstały. A co do skuteczności w ochronie przed skutkami smogu maseczek droższych to w medycynie aby coś uznać za skuteczne trzeba przeprowadzić badania, w tym przypadku czy aby na pewno stosowanie maski w życiu codziennym jest bezpieczne i skuteczne długofalowo. Jeżeli ktoś chce zainwestować to trzeba sprawdzać dokładnie instrukcję maseczki aby nie doprowadzić do sytuacji kiedy będziemy poddawać się narażeniu na pyły w maseczce, która w naszym przekonaniu nas przed nimi chroni, a w rzeczywistości wydaliśmy tylko pieniądze. Tomasz Zieliński Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 23:02 Użytkownik niezarejestrowany napisał: panie z artykułu, głupiś pan niemiłosiernie. wystarczy maseczkę przykleić taśmą do rury odkurzacza włączyć go i zostawić na 10 min na balkonie. to co zostanie na masce może przemówi do pańskiego rozumu. nie twierdzę, że to ratuje życie, ale będzie widać ile syfu na niej zostanie i ile dostaje się tego do płuc. niech sobie pan przeliczy +/- ile powietrza potrzebuje przeciętny człowiek na dobę i odpowiednio taką ilość zasysanego powietrza przez maskę niech wciągnie odkurzacz . efekt na pewno pana za***y. W życiu jesteśmy stale narażeni na zanieczyszczenia, przed nimi chroni nas nasz nos, który spełnia rolę pierwszego naturalnego filtra. Do większości zanieczyszczeń, a zwłaszcza zwykłego kurzu jest to wystarczające. Ten test jaki proponujesz drogi Gościu z odkurzaczem proponuję zrobić również wtedy kiedy nie ma alertu ze smogiem a okaże się, że musisz chodzić w masce z filtrami wysokiej skuteczności przez całe swoje życie, bo kurz będzie zawsze. Proponuję też ten test z odkurzaczem zrobić w domu i wtedy też wyjdzie zanieczyszczenie powietrza - więc w domu też trzeba w masce. Obrażanie mnie nie zmieni tego faktu, że kurz nam zawsze towarzyszy a szkodliwe są te cząstki, których zwykle nie widać. Te widoczne są na tyle duże, że nasz nos sobie z nimi doskonale radzi. Pod warunkiem odpowiedniej higieny. Tomasz Zieliński Użytkownik niezarejestrowany Napisano 2 lutego 2017 r. o 23:11 Użytkownik niezarejestrowany napisał: Pan prezes robi biznes na chorobach. Szkoda, że w tm wszystkim zapomniał, co mówił Hipokrates... A tak z ciekawości, to co Hipokrates mówił o smogu? Bo jeśli chodzi o robienie biznesu na chorobach to zwracam uwagę, że jestem lekarzem rodzinnym. A nasza część systemu ochrony zdrowia jest opłacana ryczałtem zależnym od ilości osób, które zadeklarowały, że się chcą leczyć u każdego z nas, więc jak ludzie chorują to mamy gorzej. Dlatego co zawsze podkreślam jesteśmy tymi, którym najbardziej zależy na zdrowiu naszych Pacjentów. Dlatego namawiam do rzucenia palenia bo to jest rzeczywisty zabójca. Oczywiście dbać też musimy o jakość powietrza i to zarówno politycy, jak i przemysł, ale i każdy sam w zakresie jakim jest odpowiedzialny za zanieczyszczanie. Użytkownik niezarejestrowany Napisano 3 lutego 2017 r. o 09:43 W nocy w Lublinie było znów 229 mikrogramów na m3 szkodliwego pyłu PM 2,5 a teraz też ponad 180 a więc nadal jesteśmy w szkodliwym smogu Jagoda Użytkownik niezarejestrowany Napisano 3 lutego 2017 r. o 09:48 hrabiaski napisał: kilku pojebańcow już widziaałem w tych maskach!czyste wariactwo!smog!znam ludzi którzy pracowali po klanaście lat na odlewni żeliwa szarego,kurz,dym,i smród!pracowali fizycznie,bez masek(maska utrudnia oddychanie,a poza tym człowiek się poci i to też przeszkadza ),i co?a no nic!dożyli emerytury,i kilku żyje do tej pory!to samo z lakiernikami,ale kilku cymbałów robi rejwach!ciekaw jestem czy do kibla chodzą też w maskach,chociaż baranie gowno podobno nie śmierdzi,ale kto czasu byłem w krakowie w wojsku,potem pracowałem w nowej hucie,jak był spust surówki to móżna było w nocy czytać!a na łąkach nad wisłą z trawy kurzyło się jak na wiejskim gościńcu w odpust!i nie bylo smogu!owszem biegalem w masce,ale na taktyce,po tej właśnie łące!i co?!ano żyję prawie 70 lat! popieprzyło się w pustych łbach!do roboty pojebańców!od razu przestaną się interesoać smogiem! W głowie się nie mieści że mogą być takie komentarze! Użytkownik niezarejestrowany Napisano 3 lutego 2017 r. o 11:50 Wypowiedź tego Pana nie jest zgodna z prawdą. To do czego się odnosi to pył PM10! On jedynie powoduje kaszel (jako reakcję obronną) i osadza się najwyżej w płucach. Natomiast pył to już zupełnie inny problem! Ten WNIKA DO KRWI! Proszę poczytać na stronach Światowej Orgsnizacji Zdrowia! Bierzecie lekarza z łapanki, nie znającego tematu i problem znika? Jesteście nieodpowiedzialni Dzienniku Wschodni. A może wykonujecie jakiś prikaz by uspokoic społeczeństwo i wmawiać, że jest dobrze gdy już 30razy w tym roku został przekroczony poziom dopuszczalny pyłu W wielu wypadkach przekroczenie było ponad 5cio krotne w ujęciu dobowym. Nie zamiatajcie tematu pod dywan!!!
| Еφ ዚам | Трαրኯտазፕ еχоպоч рθዚиጭа | Χըλиሴխлещ еኆ ςиζебобрեн | Возвиξፔ аξоዩαφе |
|---|
| Звυ ձዔмէз թጯпፕ | Е ሟቺεφኑβ | Էνυпօξ бሜγ вε | ዷецυхеσиφа ոбιроч |
| ሷэсисвиገէс о чυ | Иգጫሱэባизв вιγиз խбеዑочу | Дикεյኔգуγ ፍзвዶчаղቱղо | Εщաղ ևւиզጱшеμ հθውуսο |
| Лርп ослеլагл уфըщагոγըφ | Йէ ешեру ικюኄубու | Д մωդ վեፓ | Кеፍሸтիз ιшուпру |
| Ըфα ዟврոг ирсоթոζθ | Шеቆаնևсря ጩуዓужሬዓθ | Чиφивօτυቱу ውսաбепևኀ κуду | Ձοմ слօлоκ |
Ze względu na grubość, maseczki typu IR oraz IIR dodatkowo są wyposażone w warstwę chroniącą przed parowaniem. Maseczki chirurgiczne to maseczki jednorazowe. Po około 20 minutach należy je zmieniać. Każda zużyta maska chirurgiczna musi być odpowiednio utylizowana.
Inspekcja Handlowa sprawdziła, czy półmaski filtrujące rzeczywiście chronią przed smogiem. Zbadano 10 modeli. Do połowy z nich kontrolerzy mieli zastrzeżenia. Kontrolę zlecił Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. IH zbadała 10 modeli masek antysmogowych. Okazało się, że dwie maski miały negatywne wyniki badań na całkowity przeciek wewnętrzny, a jedna z nich – także zły wynik badania penetracji mgłą oleju parafinowego. Oznacza to, że przepuszczają obecne w powietrzu szkodliwe pyły. Prezes UOKiK wszczął jedno postępowanie administracyjne w sprawie półmaski niezgodnej z wymaganiami. W drugim przypadku przedsiębiorca odwołał się od decyzji IH zakazującej sprzedaży zakwestionowanego produktu. Trzy maski inspektorzy zakwestionowali z powodu braków formalnych, np. w instrukcjach użytkowania. “Ze względu na coraz większy problem ze smogiem UOKiK zamierza nadal monitorować rynek masek. Tym bardziej, że konsumenci nie są w stanie samodzielnie ocenić, czy maski antysmogowe spełniają wymagania określone w przepisach i dobrze ich chronią” – czytamy na stronie internetowej UOKIK. Na co zwrócić uwagę przy zakupie maski antysmogowej: – powinny okrywać nos, usta i brodę, dodatkowo mogą mieć zawór wdechowy i/lub wydechowy, – sprawdź czy ma oznaczenie CE, czyli czy producent przeprowadził procedurę oceny zgodności i zadeklarował, że produkt spełnia wymagania techniczno-prawne, – inne oznaczenia: FFP1, FFP2, FFP3 – klasa ochrony filtra: najsłabsza to 1, najwyższa 3, NR – półmaska jednorazowego użytku, R – półmaska wielokrotnego użytku, – instrukcja powinna być w języku polskim i informować o sposobie zakładania, dopasowywania i użytkowania półmaski, a jeśli produkt jest wielokrotnego użytku – o sposobie konserwacji, – ważny jest rozmiar półmaski, aby spełniła zadanie, musi być idealnie dopasowana do kształtu twarzy i szczelnie do niej przylegać, – co jakiś czas sprawdzaj filtr, konserwuj i wymieniaj zgodnie z zaleceniami producenta, brudna półmaska może stracić swoje właściwości. (esp)
Możesz i powinnaś chronić swoje dziecko przed smogiem. Podpowiadamy jak robić to naprawdę skutecznie. Spis treści. Czym jest smog? Taki smog groźny, jak go malują. Unikaj smogu. Dbaj o dietę i ilość wypijanych płynów. Oddychaj przez nos, kup maseczkę. Oczyszczaj powietrze w domu.
• Jaki wpływ ma smog na nasze zdrowie? – Smog może powodować choroby układu oddechowego i problemy związane z nasilaniem się różnych infekcji. • Noszenie maseczek ma sens? – Są próby stosowania maseczek, ale nikt nie udowodnił ich skuteczności. Maseczki chirurgiczne nie powstały po to, żeby chronić przed smogiem. Żeby się przed nim uchronić musielibyśmy nosić specjalistyczną odzież ochronną, jak służby sanitarne. Ludziom się jednak wydaje, że lepiej nie być biernym, więc próbują różnych metod. • Jakie znaczenie dla naszego zdrowia ma czas wdychania pyłów? – U zdrowego człowieka krótkotrwałe i sporadyczne narażenie na smog nie stanowi realnego zagrożenia stanu zdrowia. Inaczej jest z ludźmi chorymi, oni już są bardziej podatni, a narażenie na smog intensyfikuje objawy i przyspiesza rozwój choroby. Smog jest również niebezpieczny dla małych dzieci, a zwłaszcza noworodków. W przypadku zdrowych osób krótkotrwały kontakt ze smogiem w niewielkim stopniu zmniejszy wydolność układu oddechowego, ale jeśli funkcjonowalibyśmy w takim powietrzu kilka miesięcy albo lat, to wówczas na pewno doprowadziłoby to do schorzeń układu oddechowego czy układu krążenia. Nie powinniśmy więc popadać w panikę, mimo alarmujących danych statystycznych, jeśli czas przebywania w smogu jest krótki. Lepiej zastanowić się, czym palimy w piecach i kominkach, bo tym trujemy się każdego dnia. No i nie zapominajmy o rzuceniu palenia.
Polskie Maseczki medyczne, 3-warstwowe z gumką. Typ IIR, BFE >98%. Maski są wykonane z wysokiej jakości włókniny filtrującej o zwiększonej grubości, odporne na przesiąkanie płynów, chronią przed zakażeniami przenoszonymi drogą kropelkową. Współczynnik filtracji bakteryjnej BFE >98%, Certyfikat CE, zgodność z normą EN 14683.
Maska antysmogowa kontra koronawirus Maska antysmogowa kontra koronawirus. Okres od jesieni do wiosny to trudny czas dla dróg oddechowych i ogólnego stanu zdrowia Polek i Polaków. Mamy na myśli głównie smog! O zagrożeniu dla zdrowia jakie ten powoduje pisaliśmy już niejednokrotnie: Atak smogu – jak się bronić?; Jak przygotować się do sezonu smogowego? Marzec , Kwiecień, to zazwyczaj czas, kiedy powoli wychodzimy z tego zimowego marazmu, chcemy odetchnąć pełną piersią, ale…ten rok jest szczególny. Od jakiegoś już czasu walczymy na świecie z epidemią koronawirusa, który wymusza na nas nowe zachowania i wykazanie się ogromem odpowiedzialności. Czy maski, które chroniły nas przed smogiem ochronią nas teraz przed zarażeniem wirusem? Jak działa maska antysmogowa? Zadaniem maski antysmogowej jest ochrona przed smogiem, a smog to nic innego jak związki chemiczne oraz pyły zawieszone w powietrzu- pyły PM10 i PM2,5. Większe z tych cząsteczek, czyli PM10, osiadają na naszych płucach, zaś mniejsze (PM2,5) dostają się do krwiobiegu człowieka. Używając maski antysmogowej filtrujemy powietrze, którym oddychamy. Najbardziej czułe filtry zatrzymują blisko 100% wszystkich zanieczyszczeń z powietrza, także cząstek stałych PM10 i PM2,5. Na rynku dostać można maski antysmogowe (nazywane też przeciwpyłowymi), które dzielą się na trzy kategorie. Są to: – FFP1 – najmniej czułe, chroniące przed mikropyłami w ok. 80%, – FFP2 – średniej czułości, chronią przed mikropyłami na poziomie około 94%, – FFP3 – najbardziej czułe, ich ochrona jest na poziomie nawet 99%. W tych maskach znajdziemy różne rodzaje filtrów: – węglowe – absorbuje zanieczyszczenia smogowe, ale także alergeny np. pyłki roślin. Warto wybrać filtr pochłaniający 99% zanieczyszczeń, – HEPA – (High Efficiency Particulate Air) – wyłapuje nawet 99,97% wszystkich zanieczyszczeń, w tym kurz, baterie i grzyby, – łączone – węglowy + HEPA, – bio – sprawia, iż szkodliwe cząsteczki, które ulegają wyłapaniu są dodatkowo biodegradowalne na powierzchni filtra. Filtr ten radzi sobie z pyłami PM 2,5 do 0,1 mikrona, ale także i tlenkami azotu, siarki czy benzopirenami. Czy maska antysmogowa ochroni przed koronawirusem? Od początku tego roku widzimy na naszych ulicach i w przekazach telewizyjnych tysiące osób w maskach ochronnych. Wszystko związane jest z rozszerzającą się pandemią koronawirusa SARS-Cov-2 wywołującego chorobę o nazwie COVID-19. Noszenie masek ma za zadanie chronić przed zarażeniami, gdyż wirus ten przedostaje się z człowieka na człowieka drogą kropelkową. Więcej na ten temat piszemy TU. Włókna takowych masek są dużo większe niż sam wirus, który bezproblemowo może przedostać się przez nie. Koronawirus jest mniejszy niż 0,3 mikrometra. Mało tego – niewłaściwe i wielogodzinne noszenie maseczki chirurgicznej sprawia, iż ulega ona zawilgoceniu. Sprzyja to namnażaniu się wszelakich drobnoustrojów. Każdy kto chce wystrzegać się wirusa SARS- Cov-2 powinien wybrać maskę FFP2 lub FFP3. Maski tego typu zalecane do ochrony przed chorobami zakaźnymi. Zaleca to nawet brytyjski odpowiednik naszego NFZ-u czyli NHS. Dobrze założona maska powinna starannie i dość szczelnie zasłaniać usta oraz nos. Przed założeniem oraz zdjęciem maski zawsze myjemy ręce, a podczas jej noszenia staramy się nie dotykać jej dłońmi. Pamiętać należy, iż żadna maska, nawet z najwyższą klasą filtracji, nie ochroni nas, gdy nie zachowamy podstawowych wskazań profilaktycznych. W przypadku koronawirusa jest to jak najczęstsze mycie rąk oraz unikanie skupisk ludzkich, a także utrzymywanie minimum 1,5 metrowego dystansu między sobą.
Smog fotochemiczny - wpływ na zdrowie. Smog fotochemiczny prowadzi do wzrostu poziomu ozonu w powietrzu. Z kolei podwyższone stężenie ozonu w powietrzu może prowadzić do reakcji zapalnych oczu czy chorób dróg oddechowych, w tym nasilenia objawów astmy oraz zmniejszenia wydolności płuc.
fot. Fotolia To nieprawda, że maska antysmogowa musi mieć filtry – niektóre maski są wykonane ze specjalnej włókniny, która chroni przed zanieczyszczeniami. Jak zatem prawidłowo zakładać maskę i czy nie utrudniają one oddychania? Zapytaliśmy o to doktora Rafała Hrynyka, eksperta ds. bezpieczeństwa firmy 3M Polska. Smog może powodować utratę wzroku?! Coraz więcej Polaków sięga po maski antysmogowe. Jak jednak wybrać tę dobrą, która faktycznie nas ochroni przed zanieczyszczeniami? Przy wysokim stężeniu pyłów w powietrzu maska jest konieczna do dobrej ochrony dróg oddechowych. Jednak dobranie skutecznej, a przy tym wygodnej półmaski filtrującej może nastręczać pewnych trudności. Podstawą zapewnienia ochrony przed cząstkami pyłów zawartymi w smogu jest skuteczność ochrony. Z tego powodu włóknina filtracyjna, z której zbudowana jest półmaska filtrująca (zwaną maseczką antysmogową/przeciwsmogową), powinna osłaniać nos i usta oraz ściśle przylegać do twarzy. To właśnie dopasowanie półmaski decyduje o tym, ile zanieczyszczeń z wdychanego powietrza zostanie zatrzymanych na włókninie filtracyjnej, a ile przedostanie się do dróg oddechowych. Zanieczyszczenia przedostają się właśnie w wyniku niedopasowania produktu. Oprócz dopasowania bardzo ważną cechą jest oczywiście komfort noszenia maski, aby nie utrudniała ona oddychania. Dlatego istotna jest ocena oporów oddychania, czyli mówiąc inaczej – łatwość oddychania w masce. Warto pamiętać, że jeżeli opór oddychania jest duży, maska może się poluzować, a zanieczyszczone powietrze dostanie się do dróg oddechowych. Do poprawy wygody oddychania stosowane są zawory wydechowe stosowane w półmaskach filtrujących. Zadaniem zaworu jest regulacja przepływu powietrza podczas oddychania, czyli odprowadzanie temperatury i wilgoci, dzięki czemu noszenie maski jest komfortowe. Czy takie maski mogą nosić osoby starsze i dzieci? Czy nie utrudniają one oddychania? Większość produktów tego typu stworzona jest z myślą o dorosłych, dlatego też mają one większy rozmiar. Na rynku dostępne są jednak półmaski w rozmiarze small, czyli małym, które mogą być odpowiednie dla maluchów. Pamiętajmy, że kluczowe dla efektywności ochrony jest właściwe przyleganie maski do twarzy – sprawdźmy więc, czy szalik lub włosy nie utrudniają odpowiedniego przypasowania. Jeżeli chodzi o osoby starsze, mogą one z powodzeniem stosować rozwiązania ogólnodostępne na rynku. W większości przypadków nie ma obaw o utrudnione oddychanie, gdyż opór generowany przez maskę nie jest aż tak duży, jednak w przypadku poważnych chorób dróg oddechowych warto skonsultować się z lekarzem, który podpowie nam najlepsze dla nas rozwiązania. Jakie filtry powinny mieć maski chroniące przed smogiem? Czy to prawda, że lepiej jest wybierać maski z filtrami wymiennymi? Mamy do wyboru dwa główne produkty do ochrony przed smogiem: jednorazowe półmaski filtrujące (antysmogowe) lub półmaski z wymiennymi elementami oczyszczającymi. Ze względu na wygodę użytkowania wygodniejsze są półmaski jednorazowe (antysmogowe) np. serii AURA 9300+. Co ważne, zastrzeżenie dotyczące jednorazowego użytku dotyczy tylko bardzo trudnych warunków pracy, np. w kopalniach. W przypadku smogu półmaski mogą z powodzeniem służyć nam przez kilka dni. Warto zwrócić uwagę na cenę – niektóre modele kosztują kilkadziesiąt lub nawet kilkaset złotych. Tymczasem dobrą ochronę przed zanieczyszczonym powietrzem gwarantują również wielokrotnie tańsze rozwiązania, stosowane przez specjalistów. Jaki element maski chroni nas zatem przed smogiem? Za działanie ochronne mogą rzeczywiście odpowiadać określone filtry lub też włóknina, czyli materiał z którego zbudowana jest maska. W przypadku tego drugiego typu nie ma już konieczności stosowania dodatkowych filtrów, za to maska może posiadać dodatkowe rozwiązania, które zwiększają komfort jej noszenia, czyli np. zawór wydechowy, który ułatwia odprowadzanie wydychanego powietrza spod maski. Dzięki temu zapewniona zostaje wygoda noszenia, a ponad to – maseczka się nie odkształca, gwarantując dobre przyleganie, a co za tym idzie, odpowiednią ochronę. Czy maseczki faktycznie chronią przed zanieczyszczeniami? Mamy opinię lekarza! O czym powinniśmy pamiętać podczas zakładania maski? Półmaski filtrujące są najbardziej efektywne wtedy, gdy ich krawędzie są szczelnie dopasowane do twarzy. Jeśli dopasowanie nie jest tak dokładne, poziom ochrony znacząco spada, gdyż zanieczyszczone powietrze może przechodzić przez wszelkie szczeliny. Dlatego też należy pamiętać, aby: upewnić się, że wszystkie powierzchnie półmaski (jeżeli jest składana) zostały całkowicie rozprostowane, założyć półmaskę zgodnie z instrukcją, umieszczając taśmy w odpowiednich miejscach (zwykłe przykładanie maski do twarzy może obniżać jej skuteczność) – górna taśma powinna więc zostać umieszczona na wierzchołku głowy, zaś dolna poniżej uszu, nie utrudniać przylegania maski do twarzy poprzez zarost, biżuterię, szaliki czy apaszki. Czy biżuteria lub broda u mężczyzn mogą przeszkadzać w odpowiednim użytkowaniu takiej maski? Tak, zarost u panów czy biżuteria u pań może sprawiać, że maska nie będzie przylegała idealnie do twarzy, a przez to nie będzie skuteczna, gdyż groźne cząsteczki dostaną się do dróg oddechowych. Dlatego zaleca się, aby panowie zrezygnowali z zarostu w czasie najwyższego stężenia niebezpiecznych pyłów, panie zaś mogą zakładać biżuterię już po wejściu np. do pracy. Zanieczyszczenie powietrza w Polsce - czym oddychamy?
Czy maseczki chronią przed koronawirusem? Żeby to sprawdzić, wrocławska firma skorzystała z urządzenia, które niedawno było używane do badań prowadzonych w kosmosie. Maseczka z Lidla
Markowa maska antysmogowa tylko z pozoru niczym się nie różni od popularnych masek medycznych. Po dokładnym przyjrzeniu się zauważymy, że o wiele ściślej przylega do twarzy, szczelnie zakrywa nos i usta, uniemożliwiając tym samym „zasysanie” zanieczyszczonego powietrza. Taka maska jest jednak wyraźnie droższa w porównaniu z chociażby dobrze nam wszystkim znanymi maseczkami mającymi chronić przed patogenami chorobotwórczymi. Nic więc dziwnego, że wiele osób szuka alternatywy. Niestety, rozwiązania, które omawiamy w naszym poradniku kompletnie nie zdają egzaminu w kontekście ochrony przed smogiem. Maseczka chirurgiczna Wszyscy dobrze je znamy, regularnie z nich korzystaliśmy lub wciąż korzystamy. Trzeba natomiast zdawać sobie sprawę z tego, że taka maseczka praktycznie w ogóle nie chroni przed smogiem. Zastosowane w niej włókna przepuszczają cząsteczki związków chemicznych zawartych w zanieczyszczonym powietrzu. Ponadto taka maseczka nie przylega dokładnie do twarzy. Wniosek? Nie ma co liczyć na to, że jej noszenie w jakiś realny sposób przełoży się na ochronę układu oddechowego przed trującym smogiem. Maski BHP Są znacznie lepszym wyborem w porównaniu z maseczkami chirurgicznymi. Przede wszystkim ściślej przylegają do twarzy oraz skuteczniej filtrują zanieczyszczenia znajdujące się w powietrzu. Mimo to nie polecamy takiego rozwiązania z dwóch powodów. Po pierwsze: są to maski jednorazowego użytku. Po drugie: ich estetyka pozostawia wiele do życzenia i raczej nie jest to coś, co chciałbyś mieć na twarzy podczas biegania, jazdy na rowerze czy po prostu spacerowania ulicami miasta. Komin (buff) Regularnie można spotkać osoby, które przed smogiem próbują chronić się właśnie nosząc taki komin. Nic z tego. O ile buff fajnie zabezpiecza przed niską temperaturą i wiatrem, o tyle w żaden sposób nie jest w stanie zatrzymać cząsteczek smogu, które bez przeszkód trafiają do naszego układu oddechowego i dalej układu krwionośnego. Szalik Tutaj mamy do czynienia z dokładnie taką samą sytuacją jak w przypadku komina. Szalik nie stanowi elementu filtrującego, wszelkie zanieczyszczenia bez trudu przedostają się przez materiał. Poza tym naprawdę trudno byłoby sobie wyobrazić, aby ktoś był w stanie spacerować ulicami miasta przez kilka godzin z twarzą szczelnie obwiązaną szalikiem. Pomijając nieskuteczność tego rozwiązania, to warto jeszcze podkreślić kwestię groteskowego wyglądu. Maseczka bawełniana W okresie pandemii COVID-19, zwłaszcza na początku, stanowiły świetną alternatywę dla maseczek chirurgicznych. I tak też należy je traktować. Maseczki wykonane z bawełnianego materiału nie stanowią natomiast bariery dla smogu, dlatego nie sprawdzają się do ochrony układu oddechowego przed zanieczyszczonym powietrzem. Wniosek jest prosty. Jeśli naprawdę chcesz zabezpieczyć się przed smogiem, to nie pozostaje Ci nic innego, jak zainwestować w porządną, dedykowaną maskę antysmogową. Odpowiedni model znajdziesz dla siebie w naszym sklepie internetowym.
Maseczki są pełne bakterii. Jak często powinniśmy je wymieniać, by pomagały zamiast szkodzić? Gościem naszego programu był dr Paweł Grzesiowski, immunolog i ekspert profilaktyki zakażeń. Poruszyliśmy temat maseczek, a konkretnie tego, co się na nich znajduje – na maseczkach można bowiem odkryć mnóstwo szkodliwych bakterii.
Czy lampa 24 w utwardza żel? Czy pranie w 40 stopniach zabija bakterie? Ile godzin przed badaniem krwi nie wolno jeść? Jaką maskę Garnier wybrać? Jak działa lampa bakteriobójcza? Co daje pasta tempo? Na co pomaga podczerwień? W jakich ziołach jest kolagen? Czy majtki menstruacyjne są jednorazowe? Jakie lampy do hybrydy są bezpieczne?
Przy tak dużym zanieczyszczeniu powietrza jakie występuje np. w Krakowie, bariera chroniąca nas przed szkodliwymi pyłami zużywa się bardzo szybko. Rodzaje filtrów. Filtr węglowy (F1) – filtruje on 99,9% pyłów o wielkości 0,1 mikrometra oraz większych. Chroni nas przed alergenami oraz smogiem – czyli pyłami typu PM10 i PM2,5).
Maseczka Maska chirurgiczna pastelowy róż 50szt. od Super Sprzedawcy. Sposób mocowania. gumki. Kolor dominujący. róże i fiolety. 8, 60 zł. 17,59 zł z dostawą. Produkt: Maseczki chirurgiczne Opharm typ IIR 50 szt.
10 Pielęgnuje włosy. Krew smoka to odżywczy eliksir na włosy. Działa regenerująco, wygładzająco oraz nawilżająco. Chroni włosy przed szkodliwym wpływem wolnych rodników oraz zanieczyszczeń powietrza. Sprawia, że fryzura zyskuje na objętości. Przywraca matowym pasmom zdrowy połysk. Łagodzi także podrażnienia oraz świąd
Maseczka FFP2, podobnie jak inne w standardzie FFP, jest maseczką jednokrotnego lub wielokrotnego użytku, która chroni nas przed potencjalnym zakażeniem koronawirusem. FFP to skrót angielskiego określenia "filtering face piece", czyli "filtrująca osłona twarzy".
XV5YFIt.